Raków rozbił bank! Tak się sprzedaje, zarobił ponad 76 milionów

Raków Częstochowa pokazał rywalom z PKO BP Ekstraklasy, jak zarabia się pieniądze na rynku transferowym. W sezonie 2024/25 były mistrz Polski zgarnął na sprzedanych piłkarzach ponad 76 mln zł.
Sezon 2024/25 był niezwykle udany dla Rakowa Częstochowa. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna otarła się o tytuł mistrza Polski, finalnie zajmując drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Klub z Częstochowy brylował jednak nie tylko na boisku, ale też na rynku transferowym. Z najnowszego raportu finansowego stworzonego przez Grant Thornton wynika, że "Medaliki" zainkasowały na sprzedanych piłkarzach prawdziwą fortunę. Do klubowej kasy trafiło 76,47 mln zł.
Znaczną część zarobionych pieniędzy przyniósł transfer Ante Crnaca do Norwich City. Po uwzględnieniu wszelkich bonusów ruch z udziałem Chorwata wyniósł około 11 mln euro (46 mln zł).
Aż 4,81 mln euro (20,53 mln zł) Raków zarobił na sprzedaży Vladana Kovacevicia do Sportingu CP. Nieco mniej, bo 2,5 mln euro (10,67 mln zł) miały zagwarantować przenosiny Johna Yeboaha do Venezii. Poniżej miliona euro wicemistrz Polski dostał za Deiana Sorescu, Xaviera Dziekońskiego czy Giannisa Papanikolaou.
Pod względem przychodów z transferów uwzględnionych przez Grant Thornton klub z Częstochowy nie miał sobie równych. Na drugim miejscu uplasował się bowiem Lech Poznań. Mistrz Polski zarobił 37,02 mln zł. Podium uzupełniła natomiast Jagiellonia Białystok - 20,16 mln zł.
Źródło: Raport finansowy PKO BP Ekstraklasy za sezon 2024/25 wykonany przez Grant Thornton.
Ogromne pieniądze z tytułu sprzedanych zawodników sprawiły, że w bilansie transferowym Raków uzyskał przychód w wysokości aż 65,17 mln zł. Kolejne miejsca zajęły Lech (23,55 mln zł) i Jagiellonia (15,02 zł). Ostatnie miejsce należy zaś do Legii Warszawa, u której w sezonie 2024/25 wydatki na transfery przebiły przychody ze sprzedaży (-15,88 mln zł).