Raków znalazł sposób na Widzew! Bramka w doliczonym czasie

Raków znalazł sposób na Widzew! Bramka w doliczonym czasie
Źródło: Artur Kraszewski / PressFocus
Umiarkowane emocje na początek niedzieli z PKO BP Ekstraklasą. Raków pokonał Widzew 1:0.
Od pierwszych minut Raków naciskał na Widzew. Próbowali Bulat i Lopez, w odpowiedzi czujność Trelowskiego przetestował Fornalczyk.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 12. minucie Akere trafił do siatki po wrzutce Shehu. Sytuację przeanalizował jednak VAR i okazało się, że na spalonym był Fornalczyk. Gol nie został zatem uznany.
Przed przerwą dobrą okazję zmarnował Zeqiri. Odgryźli się Amorim i Bulat. Ilić sobie poradził. Po chwili Raków zmarnował potrójną szansę, piłki w siatce nie umieścili Barath i Brunes.
Po przerwie Krajewski zatrzymał strzał Bulata. Zeqiri pokonał Trelowskiego po podaniu Czyża, lecz sędzia zobaczył spalonego.
Kolejne strzały Lopeza, Brunesa i Bulata były niecelne. Racovitan uderzył obok bramki i zablokował strzał Fornalczyka. Bergier trafił w Trelowskiego, Baena - nawet nie. Coraz więcej zwiastowało remis 0:0.
Stało się jednak inaczej. W 93. minucie Diaby-Fadiga strzelił głową po wrzutce Ameyawa. Raków wygrał 1:0, a Widzew mógł pluć sobie w brodę po dwóch golach ze spalonych.
Michał - Boncler
Michał Boncler28 Sep · 14:12
Źródło: własne

Przeczytaj również