Raków znów przegrał w Ekstraklasie. Capita zezłomował Arsenicia [WIDEO]

Raków znów przegrał w Ekstraklasie. Capita zezłomował Arsenicia [WIDEO]
Grzegorz Misiak / pressfocus
Raków Częstochowa przegrał drugi mecz z rzędu w PKO BP Ekstraklasie. W niedzielę wicemistrzowie Polski ulegli na wyjeździe 1:3 Radomiakowi Radom. Ozdobą meczu była bramka Capity.
Od pierwszej minuty w drużynie "Medalików" zagrali między innymi pozyskani niedawno Tomasz Pieńko i Peter Barath. Pierwsza połowa w Radomiu mocno rozczarowała.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w 9. minucie bliski gola był Capita. Po jego uderzeniu znakomitą paradą popisał się Kacper Trelowski. Ogółem sytuacji bramkowych było jednak jak na lekarstwo.
Filip Majchrowicz musiał mocniej wysilić się dopiero w 41. minucie. Wówczas z dużym trudem poradził sobie z uderzeniem Jesusa Diaza.
Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczął Radomiak. Majchrowicz wykopał piłkę w stronę Capity, ten doskonale poradził sobie z Zoranem Arseniciem i mimo ostrego kąta trafił do siatki.
Arsenić nie miał zresztą dobrego dnia, bo kwadrans później faulował w polu karnym Rafała Wolskiego. "Jedenastkę" na gola pewnie zamienił Roberto Alves.
Tym razem odpowiedź Rakowa była błyskawiczna. Diaby-Fadiga świetnie obsłużył Brunesa, a Norweg podciął piłkę nad Majchrowiczem i zmniejszył straty Rakowa.
Wicemistrzowie Polski atakowali, chcąc doprowadzić do remisu, ale to Radomiak zadał kolejny cios. Kaput dośrodkował z prawej strony do Mauridesa, a ten ubiegł obrońcę i skierował piłkę do siatki.
Później kolejny cios mógł zadać jeszcze Tapsoba, lecz trafił w poprzeczkę. Finalnie gospodarze wygrali 3:1 i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Raków po trzech meczach ma natomiast na koncie jedynie trzy punkty.

Przeczytaj również