Raul Jimenez zdradził, że miał oferty z wielkich klubów. "Było coś na rzeczy"

Raul Jimenez latem był łączony z wieloma klubami. Meksykanin przyznał, że rzeczywiście interesowały się nim poważne firmy.
29-latek ma za sobą bardzo udany sezon. We wszystkich rozgrywkach strzelił dla Wolverhampton aż 29 goli. Nic zatem dziwnego, że zaczęto spekulować, że może zmienić klub na większy.
- Pewnego dnia obudziłem się, a tu chce mnie Juventus. Następnego to samo z Manchesterem United. Wiem, że było coś na rzeczy - stwierdził Jimenez.
Meksykanin zaznaczył jednocześnie, że droga do transferu była daleka. Podkreśla jednocześnie, że jest zadowolony z pobytu w Wolverhampton.
- Jestem tu bardzo szczęśliwy. W klubie wiedzą, że nie jestem zadowolony ze swojej formy. Zawsze chcę więcej - przyznał piłkarz.
- Tym razem nie doszło do transferu. Żeby stał się możliwy, będzie musiał być najlepszy dla mnie, Wolves i klubu, do którego miałbym przejść - dodał reprezentant Meksyku.
Jimenez w tym sezonie rozegrał dziewięć meczów w barwach Wolverhampton. Strzelił dla niego cztery gole. Jego kontrakt z obecnym klubem obowiązuje do połowy 2024 roku.