Real dominował, ale Atletico wybroniło remis. Kolejny gol Cristiano Ronaldo [VIDEO]

Real dominował, ale Atletico wybroniło remis. Kolejny gol Cristiano Ronaldo [VIDEO]
Ververidis Vasilis / shutterstock.com
Bardzo dobre derby Madrytu! Real dominował, ale Atletico wybroniło remis 1:1. Gole strzeliły największe gwiazdy obu drużyn - Cristiano Ronaldo i Antoine Griezmann.
Relację minuta po minucie z derbów Madrytu przeczytacie TUTAJ
Dalsza część tekstu pod wideo
Od początku meczu inicjatywę przejął Real. Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w 10. minucie, gdy dogodnej sytuacji po rzucie rożnym nie wykorzystał Cristiano Ronaldo. Chwilę później Atletico miało sporo szczęścia, bo piłka po uderzeniu Marco Asensio zatrzymała się na poprzeczce. Strzał Hiszpana poprzedziła spora kontrowersja - Toni Kroos padł na boisko po starciu z Juanfranem. Sędzia Xavier Estrada Fernandez nie podyktował rzutu karnego.
Atletico najlepszą sytuację w pierwszej połowie miało w 30. minucie. Po szybkiej akcji oko w oko z Navasem znalazł się Diego Costa. Reprezentant Hiszpanii przegrał jednak pojedynek z bramkarzem Realu.
"Królewscy" kolejną okazję mieli w samej końcówce pierwszej połowy. Marcelo trafił piłką w poprzeczkę.
Real musiał poczekać na gola do 53. minuty. Z lewej strony dośrodkował Gareth Bale, a Cristiano Ronaldo zdecydował się na strzał z woleja. Jan Oblak nie dał rady zatrzymać piłki. 1:0!
Atletico wyrównało już cztery minuty później. Po składnej akcji Vitolo wyłożył piłkę Griezmannowi, a Francuz trafił do bramki opuszczonej przez interweniującego Navasa.
Goście poszli za ciosem i mogło objąć prowadzenie już minutę później. Po szybkim wypadzie przed Navasem znalazł się Koke, ale przegrał pojedynek z kostarykańskim bramkarzem.
W 63. minucie Zinedine Zidane dokonał zaskakującej zmiany. Boisko opuścił Cristiano Ronaldo, którego zastąpił Karim Benzema. Wkrótce do gry weszli kolejni rezerwowi Realu - Luka Modrić i Isco. Efekt? Gospodarze absolutnie dominowali, długo rozgrywali piłkę na połowie Atletico, ale nie potrafili zakończyć swoich ataków golem.
Bliżej zdobycia bramki byli piłkarze Diego Simeone. W 82. minucie Griezmann zagrał z lewego skrzydła w pole karne, ale Angel Correa nie dał rady dojść do piłki. Gdyby to zrobił, to stanąłby oko w oko z Navasem.
Real do końca walczył o zdobycie zwycięskiego gola, ale głęboko ustawione Atletico zbudowało prawdziwy mur przed własną bramką. Nawet gdy gospodarze atakowali szybciej i przeciskali się w pole karne, to mieli problemy z wypracowaniem sobie dobrej okazji strzeleckiej. Najlepszą mieli w doliczonym czasie gry, gdy z rzutu wolnego uderzał Sergio Ramos. Oblak z trudem przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką. 

Przeczytaj również