Real Madryt chce się pozbyć niepotrzebnego piłkarza. Do klubu nie spływają żadne oferty

Real Madryt ma ogromny problem z pozbyciem się Edena Hazarda. O szczegółach poinformował Mario Cortegana z dziennika "Marca".
Belg trafił na Santiago Bernabeu w 2019 roku. "Królewscy" zapłacili wówczas za niego aż 115 mln euro.
Hazard poza pojedynczymi przebłyskami nie może odnaleźć się w Madrycie. Carlo Ancelotti niezwykle rzadko korzysta z usług 31-latka, który przegrywa rywalizację z Viniciusem, Rodrygo czy Fede Valverde.
W tym sezonie Hazard spędził na murawie jedynie 229 minut. W sześciu ostatnich meczach ligowych skrzydłowy ani razu nie podniósł się z ławki rezerwowych.
Mario Cortegana podaje, że Real już w letnim okienku szukał okazji, aby sprzedać Hazarda. Problem w tym, że do klubu nie spłynęła żadna oferta.
"Królewscy" obawiają się, że w nadchodzących miesiącach sytuacja nie ulegnie zmianie. Włodarze nie chcieliby jednak, aby Hazard został aż do połowy 2024 roku, kiedy wygaśnie jego kontrakt.
Ostatnią nadzieją dla "Los Blancos" są nadchodzące mistrzostwa świata. Real liczy na to, że Hazard pokaże się z dobrej strony, co przekonałoby potencjalnych kupców do złożenia oferty.