Były piłkarz Realu zagra w egzotycznej lidze. Prawie rok był bez klubu
Asier Illarramendi był wolnym agentem od stycznia. Były pomocnik Realu Madryt znalazł nowy klub. Wybrał kompletnie egzotyczny kierunek.
Kilkanaście lat temu Real Madryt wiązał z Asierem Illarramendim spore nadzieje. 23-letniego wówczas pomocnika sprowadzono wówczas z Realu Sociedad za 39 milionów euro.
Na tamten moment Hiszpan był szóstym najdroższym nabytkiem "Królewskim" w historii. Drożsi byli tylko Cristiano Ronaldo, Zinedine Zidane, Kaka, Luis Figo oraz Ronaldo Nazario. Illarramendi nie dołączył jednak do grona legend futbolu i zaledwie dwa lata po transferze wrócił z powrotem do Realu Sociedad.
Do niedawna piłkarska kariera pomocnika stała w miejscu. Jego ostatnim klubem było amerykańskie FC Dallas, z którego odszedł w styczniu 2025 roku. Od tej pory szukał nowego pracodawcy. Udało mu się to dopiero po dziewięciu miesiącach.
Trzykrotny reprezentant Hiszpanii wybrał bardzo egzotyczny kierunek. Został zawodnikiem Kitchee, klubu występującego w lidze... Hongkongu.
Illarramendi, który w sezonie 2013/14 triumfował w Lidze Mistrzów, trafił do jednego z najbardziej utytułowanych hongkońskich klubów w dziejach. Kitchee ma na swoim koncie 12 mistrzostw kraju oraz siedem pucharów kraju.