Reprezentant Polski mógł wrócić do Ekstraklasy. Przyznał, czemu odrzucił ofertę

Reprezentant Polski mógł wrócić do Ekstraklasy. Przyznał, czemu odrzucił ofertę
Pawel Bejnarowicz / pressfocus
Bartosz Bereszyński minionego lata miał ofertę z Rakowa Częstochowa. Nie zdecydował się jednak na powrót do PKO BP Ekstraklasy. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet przyznał, dlaczego podjął taką decyzję.
Latem wygasła umowa Bereszyńskiego z Sampdorią Genua. Doświadczony piłkarz długo pozostawał bez nowego pracodawcy, ale cierpliwie czekał na sfinalizowanie umowy z Palermo.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie wiedziałem, jak to wszystko się potoczy i kiedy podpiszę nowy kontrakt po zakończeniu sezonu w Sampdorii. Ale trenowałem codziennie bardzo intensywnie według indywidualnego trybu. Wiedziałem, że nadejdzie ten moment, kiedy będę musiał być gotowy do gry - przyznał Bereszyński.
- Już wcześniej dochodziły do mnie różne pogłoski na temat Palermo, ale sfinalizowanie umowy zajęło trochę czasu. Ostatecznie bardzo się cieszę, że tu jestem. Podoba mi się wszystko, zarówno drużyna, jak i całe otoczenie wokół klubu. Podoba mi się, że od samego początku mamy jasno określone cele, co dodaje mi energii i motywacji. Dlatego trenowałem samodzielnie przez trzy miesiące, aby być gotowym od razu i móc jak najszybciej zagrać w meczach - podkreślił.
W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Bereszyński nie ukrywał, że dostał konkretną ofertę od Rakowa Częstochowa. Nie brał jednak pod uwagę powrotu do Polski i od razu to zakomunikował.
- Tak, rzeczywiście był kontakt. Dzwonili do mnie ludzie pracujący dla Rakowa, ale zawsze odpowiadałem, że mogę wrócić do Polski dopiero za jakiś czas, a nie od razu. Moim priorytetem było pozostanie we Włoszech lub w innych ligach poza Polską. To było dla mnie kluczowe. Jak już wspomniałem, nieco wcześniej słyszałem już coś o Palermo, więc byłem przekonany, że umowa zostanie wkrótce sfinalizowana. Odmówiłem, ponieważ za wszelką cenę chciałem trafić do tego klubu - powiedział.
- Każdy sam decyduje o swojej karierze. Dla mnie przyszłość nadal była poza Polską. Czułem się silny, zdolny ponownie udowodnić swoją wartość we włoskich ligach. Bardzo podobało mi się ostatnie okienko transferowe w Polsce. Moim zdaniem liga stała się silniejsza, a więcej drużyn dysponuje mocniejszymi składami. To niezwykle cenne dla polskiej piłki nożnej - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 09:23
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również