Rewolucja w Premier League. Tego jeszcze nie grali
Premier League szykuje dwie nowości na zbliżający się sezon. Kibice będą jeszcze bliżej swoich ulubieńców.
Za dokładnie miesiąc wystartuje nowa kampania Premier League. Na inaugurację rozgrywek angielskiej ekstraklasy Liverpool zmierzy się z Bournemouth.
Zdaniem Daily Telegraph w transmisji tego starcia zadebiutują dwa interesujące rozwiązania. Władze ligi zdecydowały się jeszcze bardziej przybliżyć fanów do piłkarzy.
Po pierwsze, w szatniach mają zostać zamontowane kamery. Wobec tego sympatycy będą mogli obserwować zawodników również przed rozpoczęciem meczów.
Nałożone zostaną jednak pewne restrykcje. Zawodnicy mają nie być pokazywani w trakcie przebierania się, widzowie nie usłyszą rozmów z menedżerami.
Po drugie, w trakcie spotkań będą przeprowadzane wywiady. Reporterzy mają przepytywać zmienionych piłkarzy, nie oczekując na przerwę lub ostatni gwizdek.
Przy liniach bocznych pojawią się jednak tylko angielscy reporterzy. Nie wiadomo wobec tego, czy ta zmiana obejmie transmisje globalnie, czy na Wyspach Brytyjskich.
Zmiany rozsierdziły sporo sympatyków. Zarzucili oni władzom ligi "amerykanizację" rozgrywek. Wydaje się jednak, że nie są oni już w stanie nic wskórać.