Rio Ferdinand miażdży Manchester United. "Nie wygraliby Premier League nawet po kupnie Mbappe i Haalanda"

Ten sezon jest dla Manchesteru United pasmem rozczarowań. Po wtorkowej porażce z Atletico Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów gorzkich słów pod adresem klubu nie szczędził Rio Ferdinand.
"Czerwone Diabły" z pewnością skończą obecny sezon bez żadnego trofeum. Dla Cristiano Ronaldo, który latem wrócił na Old Trafford, to pierwsza taka sytuacja od dwunastu lat. Przyjście Portugalczyka nie pomogło drużynie tak, jak można się było tego spodziewać.
Zdaniem Rio Ferdinanda największym problemem Manchesteru United jest brak odpowiedniego trenera. Kilka miesięcy temu za słabe wyniki posadą zapłacił Ole Gunnar Solskjaer.
Tymczasowo zastąpił go Ralf Rangnick, który na ławce zasiadał będzie tylko do końca sezonu. Obecnie trwają poszukiwania jego następcy. Były reprezentant Anglii uważa, że to kluczowa kwestia.
- Mecz z Atletico pokazał, że nie ma znaczenia, jak utalentowanych piłkarzy zbierzesz w jednej drużynie. Potrzebujesz kogoś, kto będzie potrafił to wykorzystać - powiedział Ferdinand.
- W Manchesterze United potrzeba menadżera z prawdziwego zdarzenia. Ktoś musi tam wejść i złożyć to wszystko w jedną całość - podkreślił.
- Nawet jeśli najbliższego lata sprowadziliby Mbappe i Haalanda, nie wygrają Premier League. Nie ma znaczenia, kogo kupujesz, jeżeli nie jest to odgórny plan - zakończył.