Robben: Jestem ostatnim człowiekiem, który żaliłby się na trenera

Kolejna burza w Bayernie. Tym razem Arjen Robben ostro skomentował informacje pojawiające się w mediach.
Według nich Holender był jednym z piłkarzy, którzy najmocniej przyczynili się do zwolnienia Carlo Ancelottiego. Wczoraj świat obiegła jego bardzo krytyczna wypowiedź na temat współpracy z włoskim szkoleniowcem.
- Lepsze treningi były w drużynie mojego syna - miał powiedzieć Robben.
Miał, bo jak twierdzi takie słowa wcale nie padły. Wypowiedź piłkarza mieli zmyślić dziennikarze.
- W mediach pojawiają się dziwne informacje, które chciałbym stanowczo zdementować. Te tak zwane cytaty to g... prawda - twierdzi Robben.
- Jestem ostatnią osobą, która żaliłaby się na trenera, czy kolegę z drużyny. Kiedy ktoś odchodzi, trzeba zachowywać się jak mężczyzna. Nie można wtedy atakować tej osoby - uważa Holender.