Rodado wypalił po meczu Wisły. Aż trudno w to uwierzyć

Rodado wypalił po meczu Wisły. Aż trudno w to uwierzyć
Mateusz Porzucek / pressfocus
Angel Rodado ma fenomenalny początek sezonu w Wiśle Kraków. W rozmowie z TVP Sport Hiszpan narzekał jednak na to, że nie ma na koncie większej liczby goli.
Hiszpan w niedzielę popisał się hat-trickiem w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Po końcowym gwizdku arbitra nie szczędził komplementów kolegom z drużyny. Chwalił zwłaszcza Juliusa Ertlthalera.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Julius to niesamowity gracz. Wie, jak przyspieszyć akcję i zawsze potrafi dostrzec wolne miejsce. Dzięki takiej postawie nam, napastnikom, jest znacznie łatwiej, bo piłkę dostajemy szybciej, gdy mamy z przodu jeszcze sporo miejsca - podkreślał Rodado.
- Trzeci gol podobał mi się najbardziej. Gdy szło to świetne podanie, myślałem, że nie ma szans, by opanować tę piłkę, a jednak się udało, a potem był równie dobry strzał - ocenił.
- Pracujemy bardzo podobnie, jak w tamtym sezonie, ale dołożyliśmy kilka rzeczy, jeśli chodzi o trening indywidualny. Gramy szybciej, staramy się ograniczać liczbę kontaktów z piłką w akcjach ofensywnych. To sprawia, że rywale mają mniej czasu, by nas złapać, a my łapiemy dobre "flow" i jest w nas przekonanie, że akcja jeśli nie gola, to przyniesie nam inną korzyść - powiedział.
W sześciu spotkaniach nowego sezonu Rodado trafił do siatki aż dziesięciokrotnie. Okazuje się jednak, że to wcale nie wystarcza snajperowi, co dał do zrozumienia w rozmowie z TVP Sport.
- 10 goli w 6 meczach? To dobry dorobek, ale fajnie byłoby mieć więcej - zakończył hiszpański snajper. Jak widać, mimo świetnego startu sezonu czuje on wręcz niedosyt.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikWczoraj · 21:58
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również