Roma goni czołówkę. Drużyna De Rossiego dostała lekcję

Przyjazd do Rzymu okazał się bardzo gorzki dla Daniele De Rossiego. Prowadzona przez niego Genoa przegrała z Romą 1:3.
De Rossi spędził w Romie niemal całą piłkarską karierę. Przez kilka miesięcy był też jej trenerem. Teraz otrzymał lekcję od byłego klubu.
Roma rozstrzygnęła mecz w pierwszej połowie. Prowadzenie objęła już w 14. minucie, gdy gola strzelił Matias Soula. Przyczynił się do tego Jan Ziółkowski, który wygrał walkę o piłkę na środku boiska i natychmiast zagrał ją pod pole karne.
W 19. minucie było 2:0. Genoa znów straciła piłkę na środku boiska, a składna akcja Romy zakończyła się golem Manu Kone.
Strzelanie po stronie gospodarzy w 31. minucie zakończył Evan Ferguson. Irlandczyk wykorzystał komedię pomyłek wśród gości, którzy najpierw stracili piłkę przed swoim polem karnym, a następnie nie potrafili jej wybić z szesnastki.
Gości było stać tylko na strzelenie gola honorowego. W końcówce meczu w zamieszaniu po rzucie wolnym do bramki trafił. Jeff Ekhator.
Ziółkowski rozegrał cały mecz - stało się tak już w drugiej kolejce z rzędu. W sumie w barwach Romy zaliczył dziewięć występów.
Drużyna reprezentanta Polski zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Do prowadzącego Interu traci trzy punkty, ale rozegrała o jeden mecz więcej. Jej kolejnym rywalem, już w 2026 roku, będzie Atalanta.