Ronaldo jednak winny? Der Spiegel ujawnił wiadomości prawników ws. rzekomego gwałtu

Ronaldo jednak winny? Der Spiegel ujawnił wiadomości prawników ws. rzekomego gwałtu
cristiano barni / shutterstock.com
"Der Spiegel" opublikował nowe dokumenty w sprawie rzekomego gwałtu, jakiego miał się dopuścić Cristiano Ronaldo.
Dziennikarze dotarli do korespondencji prawników Ronaldo dotyczącej kwestionariusza, który miał pomóc w ustaleniu tego, co wydarzyło się między zawodnikiem, a Kathryn Mayorgą w Las Vegas.
Dalsza część tekstu pod wideo
Prawnicy na początku września 2009 roku na podstawie rozmowy z Portugalczykiem opracowali jedną wersję kwestionariusza. "Der Spiegel" na podstawie przechwyconych e-maili ujawnia jednak, że do grudnia 2009 roku dokument został znacznie zmieniony.
W pierwotnym formularzu Ronaldo miał przyznać, że kobieta wyraźnie mu się sprzeciwiła. - Mówiła, że niestosowne jest uprawiać seks zaraz po tym, jak się poznało. Ale chwilę później złapała za mojego penisa. Mówiła "nie," ale robiła co innego - czytamy w zeznaniach piłkarza. W grudniowej wersji z tych słów zostało tylko jedno zdanie: "Złapała mojego penisa".
Różnic pomiędzy dokumentami jest więcej. We wrześniowej wersji, która mogłaby przesądzić o winie Portugalczyka, Ronaldo stwierdza, że kobieta "mówiła "nie" i "przestań" kilka razy", zaś w grudniowej po tych słowach nie ma ani śladu.
Dziennikarze poprosili prawników Ronaldo o komentarz. Ci utrzymują, że pliki zostały sfabrykowane przez dziennikarzy i ich współpracowników.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz01 Dec 2018 · 10:39
Źródło: Der Spiegel

Przeczytaj również