Rosjanie mogą świętować? Klarowne stanowisko prezydenta UEFA
Aleksander Ceferin zabrał głos w sprawie powrotu Rosji do międzynarodowych rozgrywek. Wygląda na to, że "Sborna" już niebawem może wrócić do rywalizacji.
Po ataku Rosji na Ukrainę "Sborna" zbiera punkty w rankingach, jednak nie bierze udziału w turniejach UEFA czy FIFA. To samo tyczy się tamtejszych klubów wykluczonych z europejskich rozgrywek.
Powrót Rosjan na arenę międzynarodową niedawno wieszczył m.in. prezes światowej organizacji Gianni Infantino. Teraz odniósł się do tego także prezydent europejskiej federacji Aleksander Ceferin.
Wygląda na to, że 57-letni Słoweniec również zaczął powoli mięknąć. Z jego słów można wyczytać, że w najbliższych miesiącach furtka do powrotu Rosjan może się nie otworzyć, lecz przynajmniej uchylić.
- Nie jestem zwolennikiem zawieszania sportowców. Przede wszystkim, co może sportowiec zrobić, by zatrzymać konflikt? To bardzo, bardzo trudne. Zawieszenie rosyjskich ekip trwa już jakieś trzy i pół roku. Czy działania wojenne ustały? Nie - powiedział w rozmowie z Politico.
- Muszę powiedzieć, że sytuacja między Rosją a Ukrainą wywołała bardzo ostrą presję polityczną. Teraz to jest presja bardziej ze strony społeczeństw, niż polityków, bo politycy są oczywiście bardzo pragmatyczni. Nie jestem w stanie powiedzieć, co się wydarzy. Jest wiele rozmów, ale osobiście jestem przeciwko zawieszaniu sportowców - dodał.
Na słowa Ceferina zareagowali już lokalni politycy, którzy obwieścili sukces. Wygląda więc na to, że niebawem Rosjanie zrezygnują z rozgrywania sparingów i powrócą do udziału w czołowych rozgrywkach.