Media: Rosjanie polowali na kibiców Legii. Nowe informacje o zadymie z Armenii
24 kibiców Legii Warszawa trafiło do aresztu w Armenii. Okazuje się, że zostali tam zaatakowani przez bandę z Rosji.
Legia przegrała w Erywaniu z Noah 1:2. Ta porażka przekreśliła jej szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji.
Po meczu pojawiły się informacje o zamieszkach na ulicach stolicy Armenii. W ich efekcie miejscowe służby zatrzymały 24 kibiców z Polski. Trzy osoby trafiły do szpitala.
Początkowo mogło się wydawać, że to efekt starcia z miejscowymi kibicami. Przegląd Sportowy Onet podał jednak, że w zamieszkach nie brali udziału kibice z Armenii. Polacy zostali napadnięci przez zorganizowaną grupę chuliganów z Rosji. Marcin Szymczyk z portalu Legia.net poinformował, że napastnicy mieli na sobie barwy Zenita Sankt Petersburg.
- Wieczorem, już po meczu, Polaków po mieście szukały grupy z Rosji. Mieliśmy nawet taką sytuację, że siedzieliśmy w knajpie i weszli do nas. No ale jak się zorientowali, że jesteśmy sami, to powiedzieli, że szukają kibiców, a nie dziennikarzy. Chodzili tak grupkami po mieście i szukali. I w końcu spotkali naszych kibiców na Placu Republiki. Wtedy się zebrali i zaatakowali - powiedział Szymczyk w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Jedna z osób, która rozmawiała z portalem, twierdzi, że całość sprawiała wrażenie przygotowanej zasadzki. Rosjanie mieli być uzbrojeni w noże i pałki. Polacy po prostu bronili się przed ich napaścią.
Przegląd Sportowy Onet podał, że większość Polaków została już wypuszczona z aresztu. Zatrzymania objęły też Rosjan.