Rosjanie węszą spisek w PZPN-ie. Polscy piłkarze nie wrócą do swoich klubów? "Słyszałem następującą rzecz"

Rosjanie węszą spisek w PZPN-ie. Polscy piłkarze nie wrócą do swoich klubów? "Słyszałem następującą rzecz"
Anatoliy Medved / Sipa / PressFocus
Inwazja rosyjskich wojsk na Ukrainę ma spore przełożenie także na świat sportu. Nie jest tajemnicą, że Grzegorz Krychowiak chce odejść z Krasnodaru. Rosyjskie media twierdzą, że on oraz inni polscy piłkarze, którzy grają na co dzień w tym kraju, nie wrócą do niego z marcowego zgrupowania reprezentacji.
Przed "Biało-Czerwonymi" marcowe baraże w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. Wciąż nie wiadomo, z kim w nich zagramy. Ze względu na akcję zbrojną na Ukrainie wykluczono z nich bowiem reprezentację Rosji.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Sborna" nie zgadza się z decyzją FIFA oraz UEFA i odwołała się od niej do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. To on zdecyduje ostatecznie o tym, czy Polacy otrzymają walkowera i w barażach rozegrają tylko jeden mecz - ze Szwecją lub Czechami.
Według medialnych doniesień Czesław Michniewicz w najbliższy poniedziałek ogłosi listę powołanych na marcowe zgrupowanie. Rosjanie spodziewają się, że znajdą się na niej nie tylko Grzegorz Krychowiak, Maciej Rymus i Sebastian Szymański, ale także Rafał Augustyniak.
Tamtejsi dziennikarze twierdzą, że PZPN chce tym samym doprowadzić do wyjazdu całej czwórki z Rosji, a później ich pozostania w naszym kraju. Na razie wszystkich wiążą kontrakty z pracodawcami, choć Krychowiak negocjuje już rozwiązanie umowy z Krasnodarem.
- Dotyczy to Szymańskiego, Augustyniaka, Krychowiaka i Rybusa. Wszyscy mogą znaleźć się na liście powołanych, a wtedy polska federacja po prostu postawi ich w sytuacji, że nie powinni wracać - stwierdził były rosyjski piłkarz, Konstanty Genich.
- Słyszałem następującą rzecz. PZPN chce powołać wszystkich Polaków grających w lidze rosyjskiej, by potem nie wrócili do Rosji - powiedział prawnik, Aleksander Dobrowiński, w rozmowie z portalem "Match TV".

Przeczytaj również