Rzecznik PSG zabrał głos na temat odejścia Luisa Enrique. Jasne stanowisko. "Jest to nie na miejscu"
Rzecznik prasowy PSG zabrał głos na temat spekulacji o odejściu Luisa Enrique z zespołu mistrza Francji. Hiszpan ma być zaniepokojony sytuacją panującą w klubie.
Na początku lipca Luis Enrique został ogłoszony nowym szkoleniowcem PSG. Na tym stanowisku zastąpił Christophe'a Galtier. Podpisana przez niego umowa ma obowiązywać przez dwa lata.
Z informacji ujawnionej przez dziennik "Marca" wynikało, iż były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii był zawiedzony zamieszaniem, które zastał po przybyciu do Paryża. W dużej mierze odnosiło się ono do niepewnej przyszłości Kyliana Mbappe, który nie chce kontynuować kariery na Parc des Princes.
Kilka dni temu reprezentant Francji został usunięty z listy graczy biorących udział w tournée po Japonii. Władze PSG nalegały, by 24-latek zadeklarował pozostanie w zespole po 2024 roku, kiedy to końca dobiegnie podpisany przed rokiem kontrakt. W efekcie został wystawiony na sprzedaż.
Nieciekawa sytuacja oraz pogłoski na temat zakończenia współpracy z Luisem Camposem, czyli dyrektorem sportowym stołecznego klubu sprawiły, że decyzję o odejściu miał podjąć też Enrique.
Jak przekazał Fabrizio Romano, zamieszanie wokół przyszłości hiszpańskiego trenera skomentował rzecznik prasowy PSG. Stanowisko przekazane przez francuski klub zaprzecza, jakoby 53-latek brał pod uwagę opuszczenie zespołu przed oficjalnym rozpoczęciem nowego sezonu Ligue 1.
- Dzisiejsze pogłoski są równie śmieszne, jak zupełnie nie na miejscu. To nonsens – stwierdził rzecznik prasowy PSG.
Pierwszy mecz tegorocznego mistrza Francji w ramach nowego sezonu Ligue 1 zostanie rozegrany już 12 sierpnia. Rywalem podopiecznych Luisa Enrique będzie Lorient.