Sąd zadecydował ws. Neymara. W grze były miliony

Sąd zadecydował ws. Neymara. W grze były miliony
Al-Hilal
Neymar poznał decyzję sądu w sprawie... nielegalnego wybudowania sztucznego jeziora na swojej posesji. Groziła mu drakońska kara.
Ostatnie wakacje stały dla Neymara nie tylko pod znakiem przenosin z Paris Saint-Germain do Al-Hilal. Brazylijski gwiazdor modernizował również swoją posiadłość w Mangaratiba, niedaleko Rio de Janeiro.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ramach inwestycji piłkarz wybudował na terenie rezydencji m.in. sztuczne jezioro. W czerwcu posesję odwiedzili jednak lokalni inspektorzy, którzy wykazali, że 32-latek nie pozyskał decyzji środowiskowej.
Wśród wykroczeń wymieniano chociażby usuwanie znacznych ilości gruntu, narażanie na szwank miejscowej fauny i flory oraz... zmianę biegu rzeki. Urzędnicy postanowili nałożyć na Neymara karę w wysokości przeszło trzech milionów dolarów.
Gwiazdor "Canarinhos" uchylał się od płacenia należności, uznając przedstawiane argumenty za bezzasadne. Sprawa trafiła wobec tego do sądu, gdzie w ostatnim czasie miała od dawna wyczekiwany finał.
Sędzia przyznała rację piłkarzowi. Powołała się na raport państwowego organu ochrony środowiska, stwierdzając, że projekt nie wymagał specjalnych zezwoleń środowiskowych, zaś grzywny mogły wyrządzić zawodnikowi straty wizerunkowe.
Neymar zakupił posiadłość w Mangaratiba w 2016 roku. Na terenie rezydencji znajdują się m.in. spa i specjalnie dostosowana siłownia. Część dzziałki o powierzchni pięciu tysięcy metrów kwadratowych zajmuje z kolei lądowisko dla helikopterów.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler11 Apr · 19:10
Źródło: France 24

Przeczytaj również