Samobójczy gol pogrążył Legię Warszawa! Raków Częstochowa pokonał "Wojskowych" przy Łazienkowskiej! [WIDEO]

Samobójczy gol pogrążył Legię Warszawa! Raków Częstochowa pokonał "Wojskowych" przy Łazienkowskiej! [WIDEO]
Screen z Twittera
Na koniec niedzielnych zmagań w 11. kolejce PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa wygrał 2:1 z Legią Warszawa. O końcowym rezultacie przesądziło ostatecznie samobójcze trafienie Rafała Augustyniaka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wokół ekipy Kosty Runjaica ostatnio wiele się działo. To oczywiście efekt wydarzeń, do jakich doszło po meczu z AZ Alkmaar. Jeden z ich głównych aktorów, Josue, rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce.
Niewiele brakowało, aby Raków bardzo szybko wyszedł na prowadzenie. Już w ósmej minucie o włos od przelobowania Kacpra Tobiasza był John Yeboah. Po drugiej stronie boiska Vladan Kovacević obronił z kolei strzał Marca Guala.
Pod koniec pierwszego kwadransa gry jeszcze bliżej trafienia był Bogdan Racovitan. Po jego strzale głową piłka odbiła się od poprzeczki. Raków wciąż napierał i skutek przyniosło to w 26. minucie.
Wówczas niemal idealny strzał zza pola karnego posłał Władysław Koczerhin. Po jego uderzeniu Kacper Tobiasz nie miał szans na skuteczną interwencję.
Legia starała się odpowiedzieć. Aktywny był zwłaszcza Muci, który w końcówce pierwszej połowy posyłał na bramkę rywali kolejne bomby. W spojenie trafił natomiast Kun.
W doliczonym czasie gry "Wojskowi" zdołali wreszcie doprowadzić do wyrównania. W pole karne dośrodkowywał Yuri Ribeiro, a w "szesnastce" znalazł się Paweł Wszołek, który uprzedził Plavsicia.
O ile w pierwszej połowie działo się mnóstwo, to po przerwie tempo nieco spadło. O gigantycznym pechu mógł mówić Rafał Augustyniak.
Zawodnik Legii dwukrotnie był o włos od trafienia do siatki rywali. Najpierw Papanikolaou wybił piłkę z linii bramkowej, później były reprezentant Polski trafił w słupek.
Po chwili pomocnik "Wojskowych" pechowo pokonał natomiast własnego bramkarza. Jak się okazało, to właśnie ten gol zdecydował o końcowym wyniku.
Mimo aż dziewięciu doliczonych minut Legia tym razem nie zdołała odrobić strat. Raków wygrał przy Łazienkowskiej 2:1 i awansował na drugie miejsce w tabeli. Warszawianie są czwarci.

Przeczytaj również