Sebastian Szymański na celowniku klubów Premier League i La Liga! Agent potwierdza

Sebastian Szymański na celowniku klubów Premier League i La Liga! Agent potwierdza
Tomasz Kudala / PressFocus
Sebastian Szymański odejdzie w letnim oknie transferowym z Dynama Moskwa. Mariusz Piekarski, agent pomocnika, zdradził, gdzie może odejść jego klient w najbliższym czasie.
Sebastian Szymański po trzech latach opuści Dynamo Moskwa. Pomocnik w minionym sezonie ligi rosyjskiej wystąpił w 27 meczach, w których zdobył sześć goli i zanotował osiem asyst.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jaki będzie następny kierunek w karierze Szymańskiego? Mariusz Piekarski, agent piłkarza, w "Pogadajmy o piłce" zdradził potencjalne ligi, do których może trafić reprezentant Polski.
- Sebastian Szymański jest ceniony przez Sandro Schwarza, który przyszedł do Herthy Berlin. Ale kontaktu z Fredim Bobiciem nie było. Trener Schwarz rozmawiał z Sebastianem jakiś czas temu, ale dzisiaj mamy troszeczkę innych opcji, więc podejrzewam, że wiele klubów czeka na decyzje i dyrektywy ze strony FIFA - powiedział.
- Hiszpania to jest często sytuacja na zasadzie, że ktoś musi odejść, żeby ktoś miał wejść. Samo zainteresowanie jest i go znają, ale to jest zależne od transferów wychodzących. Sevilla zna go doskonale, już od Legii go monitorują - zdradził.
Są też propozycje z innych krajów.
- Będziemy starać się tak wybrać klub, żeby mógł się rozwijać i grać oraz przygotował się na mistrzostwa. Sama zmiana klubu nas nie interesuje, chcemy wybrać tak, żeby grał. Cztery kluby z Bundesligi się go obserwują, jest też Francja. Brentford z Premier League też się nim interesował nawet właśnie w tym okienku transferowym - kontynuował.
- Moim zdaniem trafi do którejś z trzech lig - Francja, Niemcy albo Anglia. Zobaczymy, kogo będzie stać, ale przedstawiciele klubów z tych rozgrywek są najkonkretniejsi w rozmowach - podsumował.
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.

Przeczytaj również