Sensacyjny pomysł Realu. Manchester United ma pomóc w wielkim transferze
Real Madryt poszukuje wzmocnień. Dziennik AS podał, że "Królewscy" są zainteresowany konkretnym obrońcą. Mistrzowie Hiszpanii musieliby wyłożyć na stół co najmniej 30 mln euro.
W ostatnich miesiącach Carlo Ancelotti ma problem z poukładaniem lewej strony defensywy. Ferland Mendy regularnie łapie urazy, a Fran Garcia nie jest gwarantem bezpieczeństwa w obronie.
W niektórych meczach Włoch eksperymentalnie wystawiał Eduardo Camavingę na pozycji bocznego defensora. Niedawno Francuz doznał jednak kontuzji, która wyeliminowała go z gry do końca sezonu.
Kilka miesięcy temu wydawało się, że problemy "Królewskich" może rozwiązać Alphonso Davies. Kanadyjczyk nie skorzystał jednak z oferty madrytczyków i przedłużył kontrakt z Bayernem Monachium.
Teraz na celowniku mistrzów Hiszpanii znalazł się inny lewy obrońca. AS poinformował, że Real jest zainteresowany Alvaro Carrerasem. W sezonie 2019/20 defensor występował w akademii "Królewskich". Następnie przeniósł się do Manchesteru United, a od stycznia ubiegłego roku występuje w Benfice. "Orły" pozyskały go za zaledwie 6 mln euro.
22-latek stał się filarem ekipy z Estadio da Luz. W tym sezonie wystąpił w 47 spotkaniach, notując cztery bramki i pięć asyst. Regularnie potwierdza on swój potencjał ofensywny.
W umowie Carrerasa z Benfiką zapisano klauzulę odstępnego w wysokości 60 mln euro. Real znalazł jednak potencjalny sposób, aby zapłacić mniej. Manchester ma bowiem opcję odkupienia Hiszpana za 18 mln euro. "Los Blancos" chcą przekonać "Czerwone Diabły" do aktywowania klauzuli. Następnie "Królewscy" mogliby zapłacić United 30-35 mln euro.