20:0! Anglia Tuchela idzie jak burza. Kosmiczny bilans
Anglia pokonała Serbię 2:0 (1:0) w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026. Ekipa Thomasa Tuchela jest nie do zatrzymania.
Anglia nie musiała szczególnie spinać się na czwartkowy mecz z Serbią. Podopieczni Tuchela byli już pewni zajęcia pierwszego miejsca w grupie, które premiowane jest bezpośrednim awansem. Mimo tego gospodarze spotkania nie zamierzali odpuszczać rywalom.
W 28. minucie "Synowie Albionu" objęli prowadzenie po bardzo dobrym uderzeniu Saki. Zawodnik Arsenalu dopadł do odbitej piłki i kopnął z powietrza. Rajković nie miał żadnych szans.
Niedługo później gospodarze ruszyli z kolejnym atakiem. Okazję na podwyższenie wyniku miał Rashford, którego obsłużył O'Reilly. Zawodnika Barcelony powstrzymał jednak bramkarz.
Po zmianie stron długo nie działo się nic konkretnego. Sytuację mogli odmienić Serbowie, ale ich wypad z 57. minuty powstrzymał... Kane. Napastnik cofnął się do defensywy i świetnie przerwał atak. Zaraz potem kapitalną szansę zmarnował Vlahović.
W 87. minucie Anglia była blisko zdobycia drugiej bramki. Do górnej piłki dopadł Eze, lecz jego strzał odbił się tylko od poprzeczki. Piłkarz Arsenalu zrehabilitował się niespełna 120 sekund później, gdy świetnie uderzył po podaniu Bellinghama.
Ostatecznie "Synowie Albionu" wygrali więc 2:0 (1:0) i tylko umocnili się na pierwszym miejscu w swej grupie. Ich bilans imponuje: siedem meczów, siedem zwycięstw, 20 strzelonych goli i 0 straconych. Serbia jest zaś trzecia i może wejść na MŚ 2026 tylko poprzez baraże, do których ma szansę trafić dzięki rankingowi Ligi Narodów.