Simeone zadziwił po meczu Atletico. Mówił tylko o jednym
Trener Diego Simeone był cały w skowronkach po sobotnim spotkaniu Atletico Madryt z Osasuną. Niespodziewanie wyróżnił jednego gracza.
W sobotni wieczór Atletico Madryt ograło Osasunę 1:0, zaś trafienie na wagę trzech punktów zanotował Thiago Almada. Nie on był jednak bohaterem rywalizacji dla trenera Diego Simeone.
Szkoleniowiec postawił na Jose Marię Gimeneza, dla którego był to pierwszy występ od deski do deski po długiej przerwie. Jeszcze w czerwcu 30-letni Urugwajczyk nabawił się kontuzji uda.
Od tego momentu trwała jego intensywna rehabilitacja. Wreszcie nadszedł przełom. W poprzednim tygodniu piłkarz rozegrał 45 minut w towarzyskim spotkaniu z Interem, a teraz wytrzymał na boisku cały mecz.
Szkoleniowiec nie krył pochwał wobec 30-letniego Urugwajczyka. Nie tylko z racji determinacji oraz woli walki, lecz także z uwagi na to, że pomógł zachować "Los Colchoneros" trzy punkty.
- Gdy Jose dopisuje zdrowie, jest jednym z najlepszych naszych obrońców, jeśli nie najlepszym. Jest bardzo silny w powietrzu, twardy oraz trudny do pokonania - rzucił Simeone cytowany przez ESPN.
- W sobotę rozegrał pełne 90 minut po długim oczekiwaniu. Wykazał się wielkim zaangażowaniem. Cieszymy się z jego sukcesu i musimy go wspierać - wyznał opiekun "Los Colchoneros".
Gimenez reprezentuje barwy Atletico od 2013 roku. Jak dotychczas zaliczył 358 występów dla klubu - strzelił 13 goli i zanotował 12 asyst. Dawniej przywdziewał trykot ojczystego Danubio.