Skromne zwycięstwo Rakowa. Będzie gorąco w rewanżu [WIDEO]

Skromne zwycięstwo Rakowa. Będzie gorąco w rewanżu [WIDEO]
Mateusz Porzucek / pressfocus
Raków Częstochowa przybliżył się do awansu do fazy ligowej Ligi Konferencji. W pierwszym meczu z Ardą Kyrdżali "Medaliki" skromnie wygrały 1:0.
Raków przystąpił do tego meczu jako wyraźny faworyt. Arda Kyrdżali mogła niespodziewanie objąć prowadzenie. W 8. minucie Lachezar Kotov oddał niecelny strzał. Po kwadransie obrońcy gości ofiarnie zablokowali Tomasza Pieńkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 25. minucie Anatoli Gospodinov obronił celny strzał głową Petera Baratha. Wynik otworzył Pieńko, który odebrał piłkę pod polem karnym Ardy i sam wykończył akcję.
Pieńko mógł szybko skompletować dublet. Stanął oko w oko z Gospodinovem, ale tym razem zawiodła go skuteczność. Do przerwy Raków prowadził różnicą jednego trafienia.
W 46. minucie Oskar Repka zmienił Petera Baratha. W 50. minucie Pieńko trafił w słupek, ale ewentualny gol i tak nie zostałby uznany z powodu wcześniejszego spalonego.
Raków zwolnił grę, co mogło się zemścić. Po godzinie gry Serkan Yusein oddał mocny, ale jednocześnie minimalnie niecelny strzał. Marek Papszun zareagował zmianami. Na murawie zameldowali się Jonatan Brunes i Jesus Diaz.
W kolejnych minutach Raków prezentował się mizernie. Gospodarze bardzo rzadko gościli pod bramką Gospodinova. Z kolei Tudor czy Svarnas mieli sporo pracy, blokując dośrodkowania przeciwników.
W 76. minucie Arda wyszła z groźnie zapowiadającą się akcją, którą przerwał sędzia, dopatrując się faulu na Diazie. "Medaliki" odpowiedziały szybkim atakiem zakończonym kiksem Iviego Loepza pod bramką rywali. Po chwili Hiszpan oddał kolejny nieprecyzyjny strzał. W 86. minucie Ivi uderzył celnie, jednak Gospodinov był na posterunku. W doliczonym czasie Diaz fatalnie przestrzelił.
Raków ostatecznie wygrał 1:0. Losy awansu definitywnie rozstrzygną się w przyszły czwartek w Bułgarii.
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski21 Aug · 22:51
Źródło: własne

Przeczytaj również