Slot już wie. Oto powód kryzysu Liverpoolu
Arne Slot próbuje wydobyć Liverpool z kryzysu. Holender wskazał, co jest przyczyną nadzwyczajnie słabych wyników jego drużyny.
Liverpool jest w gigantycznym kryzysie. Mistrzowie Anglii przegrali dziewięć z ostatnich dwunastu meczów. Trzy ostatnie spotkania przegrali różnicą trzech goli - to ich najgorsza passa od ponad 70 lat.
Slot na razie nie potrafi ugasić pożaru trawiącego jego zespół. Jego zdaniem jedną z przyczyn jest brak skuteczności. Nie widzi za to problemu mentalnego.
- Byłoby miło, gdybyśmy potrafili nagrodzić się golem w momentach, gdy gramy dobrze. Są takie długie fragmenty, ale mamy tendencję, żeby nie kończyć ich bramkami. Z kolei każdy nasz drobny błąd prowadzi do tego, że rywale strzelają nam gole - analizował Slot.
- Nie sądzę, że nasza pewność siebie była na niskim poziomie, gdy zaczyna się mecz. Nie widziałem też, żeby stało się coś złego, gdy straciliśmy pierwszego gola przeciwko PSV. Nawet gdy przegrywaliśmy 1:2, to mieliśmy wystarczająco dużo okazji do zdobycia bramki - przekonywał Holender.
Slot w naturalny sposób stał się kandydatem do zwolnienia, ale sam przekonuje, że nadal czuje zaufanie ze strony szefów. Uważa też, że cały czas ma posłuch wśród piłkarzy.
- Myślę, że przed meczami i w przerwie mój przekaz do nich dociera. Jeśli patrzę na to, w jaki sposób stwarzamy sobie okazje do strzelenia gola, to wynika to głównie z rzeczy, które trenujemy i omawiamy na odprawach. Niestety nie przekłada się to na gole - to dla nas bardzo trudne - podsumował trener Liverpoolu.
Liverpool najbliższy mecz rozegra w niedzielę. Jego rywalem będzie West Ham.