Slot traci grunt pod nogami? Tak tłumaczył się po kolejnej porażce

Slot traci grunt pod nogami? Tak tłumaczył się po kolejnej porażce
IMAGO / pressfocus
Liverpool w środowy wieczór przegrał aż 0:3 z Crystal Palace w meczu Pucharu Ligi. Arne Slot bolesną porażkę tłumaczył... zbyt wąską kadrą. Uważa, że jego ligowi rywale mają do dyspozycji większą liczbę jakościowych zawodników.
Wyjściowa jedenastka "The Reds" na starcie z Crystal Palace daleka była od optymalnej. Arne Slot nie żałuje jednak takie wyboru. Jego zdaniem w Manchesterze City czy Chelsea zmiennicy prezentują po prostu wyższą jakość.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nasza kadra prawdopodobnie nie jest tak duża, jak ludzie myślą. Ten klub zawsze dawał czas młodym zawodnikom z akademii w Pucharze Ligi. W naszym podejściu do tej kwestii nie zaszła żadna zmiana - podkreślił Slot.
- Po meczu nie zmieniłem zdania w tej sprawie. Nawet z naszymi podstawowymi zawodnikami mieliśmy problem, jeśli chodzi o dobry wynik w starciu z Crystal Palace - stwierdził.
- Widziałem wyjściowy skład Manchesteru City. Nie zagrał ani jeden zawodnik z podstawowego składu z zeszłego weekendu, a mimo to czułem, jakby to była ich najlepsza drużyna. Chelsea może wprowadzić Estevao. A po tym, jak dokonałem dziś dwóch zmian, mieliśmy sześciu nastolatków - powiedział.
Liverpool przegrał aż sześć z ostatnich siedmiu meczów o stawkę. Presja jest naprawdę duża, ale Slot podkreśla, że akurat porażka z Crystal Palace niewiele w tej kwestii zmienia.
- Każdy mecz w Liverpoolu trzeba wygrać. Jeśli masz taką serię wyników, a grasz dla Liverpoolu lub jesteś jego trenerem, to presja jest obecna. Nie sądzę, aby po tej porażce wiele zmieniło się w tej kwestii - ocenił.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikWczoraj · 07:34
Źródło: Fabrizio Romano

Przeczytaj również