Słynny trener odrzuca Manchester City. Nie będzie następcą Guardioli
W mediach pojawiły się ostatnio informacje o tym, że Enzo Maresca jest kandydatem na następcę Pepa Guardioli. Włoch zapewnia jednak, że nie bierze pod uwagę odejścia z Chelsea.
Obecny szkoleniowiec "The Citizens" ma kontrakt, który obowiązuje do czerwca 2027 roku. Na razie trudno przewidzieć, czy umowa zostanie przedłużona.
Ostatnio w The Athletic pojawiły się informacje o tym, że rosną szanse na zakończenie współpracy Guardioli z obecnym pracodawcą. Klub rozgląda się już za następcą Hiszpana.
Wysoko stać mają akcje Enzo Mareski. Włoch jest obecnie zatrudniony w Chelsea, a dawniej był jednym z asystentów Guardioli w Manchesterze.
Wygląda jednak na to, że opiekun "The Blues" nie zamierza zmieniać otoczenia. Sam bardzo zdecydowanie uciął spekulacje na konferencji prasowej.
- Informacje o Manchesterze City? To stuprocentowe spekulacje. Nie ma na to czasu. Mam kontrakt w Chelsea do 2029 roku - zadeklarował Maresca.
- Skupiam się tylko na tym klubie i jestem dumny z bycia tutaj. Ważne, aby zrozumieć, dlaczego pojawiła się ta wiadomość, ale to są tylko spekulacje. Mogę obiecać, że w przyszłym sezonie będę trenerem Chelsea - podsumował.