"Słyszałem paru idiotów". Tomaszewski znów się odpalił. Poszło o gwiazdę kadry

Piotr Zieliński zapewnił reprezentacji Polski zwycięstwo w czwartkowym meczu z Nową Zelandią. W rozmowie z Super Expressem na temat pomocnika bardzo dosadnie wypowiedział się Jan Tomaszewski.
Zieliński na Stadionie Śląskim zaczął mecz z opaską kapitana. W tym sezonie Polak rzadko gra w Interze Mediolan. Jan Tomaszewski uważa jednak, że nie ma to większego znaczenia.
- Piotrek Zieliński nie gra w Interze, prawda? A przecież ja paru idiotów słyszałem: kto nie gra w klubie, nie powinien grać w reprezentacji. Właśnie powinien, bo jest wypoczęty i przygotowany - stwierdził Tomaszewski.
- I w każdym meczu w Interze jest do dyspozycji trenera. I w reprezentacji powinien, moim zdaniem, grać, bo ma ten głód piłki i to dzisiaj Zieliński zaprezentował. A przecież nie ma miejsca w Interze - dodał.
- Nie zgadzam się również z tym, że Marcin Bułka, który był zawodnikiem "kadrowym" nie będzie powoływany, bo on gra gdzieś tam u Arabów. A Krzysztof Piątek to co? Gdzie gra? W Chinach gra? Też gra u Arabów i jest powoływany. Dlatego mówię: to są wszystko indywidualne sprawy i nie można tego przekreślać - podkreślił.
Były reprezentant Polski w rozmowie z Super Expressem ubolewał, że powołania nie dostał Oskar Pietuszewski. Uważa, że nastolatek powinien jak najszybciej zadebiutować w pierwszej reprezentacji.
- Nie można przekreślać Pietuszewskiego, że "trzeba chłopakowi dać odpocząć". Co to znaczy? Trzeba z niego zrobić gwiazdę i od tego są trenerzy. A u nas te gwiazdy potem marnują się w młodzieżówkach, bo wiecie, rozumiecie, interesują nas wyniki w młodzieżówce. Kogo to interesuje? Nikogo to nie interesuje. Mbappe zadebiutował chyba w wieku 16 lat w reprezentacji. I gdyby tam ktoś wpadł na idiotyczny, powtarzam: idiotyczny pomysł, żeby on zagrał w młodzieżówce albo w juniorach, to by Deschampsa powiesili - zakończył.