Solskjaer przejechał się po Manchesterze United. "To dla mnie niepojęte"
Ole Gunnar Solskjaer z oddali przygląda się sytuacji Manchesteru United. Norweg przyznał, że nie rozumie jednego z ruchów swojego byłego klubu.
Manchester United żenująco gra w bieżącym sezonie ligi angielskiej. Ma za to szanse na sukces w europejskich pucharach. Jest o krok od awansu do finału Ligi Europy.
Kryzys, w jakim znalazły się "Czerwone Diabły", wywołał debatę na temat ich polityki kadrowej. Solskjaer przyznał, że niektóre ruchy klubu go zdumiały.
- Jak można było sprzedać Scotta McTominaya? To dla mnie niepojęte - wypalił były menedżer "Czerwonych Diabłów".
Szkocki pomocnik pełni teraz kluczową rolę w Napoli. Wkrótce może z nim świętować zwycięstwo w Serie A.
Wielokrotnie kwestionowano też przydatność Harry'ego Maguire'a dla Manchesteru United. Fanem Anglika nie był poprzedni trener tej drużyny, czyli Erik ten Hag. Solskjaer o doświadczonym obrońcy mówi w samych superlatywach.
- Dla mnie Maguire zawsze był liderem i wojownikiem. Nigdy nie miałem wątpliwości wobec niego. Kiedy wszedł do szatni, to wiedziałem, że zostanie kapitanem - powiedział Norweg.
- Jest jeszcze jeden kapitan Bruno Fernandes. To świetni ludzie. Oni dwa i Victor Lindelof to jedyni piłkarze, którzy odezwali się do mnie, gdy odszedłem z Manchesteru United. Chcę dla nich jak najlepiej - podsumował Solskjaer.