Specjalne traktowanie znanej piłkarki na EURO. "Poświęca jej więcej uwagi"
EURO dla Alishy Lehmann i reprezentacji Szwajcarii dobiegło końca. W trakcie imprezy 26-latka mogła liczyć na specjalne traktowanie.
Tegoroczne mistrzostwa Europy kobiet organizowane w Szwajcarii wkroczyły w decydującą fazę. Do tej pory wyłoniono trzech półfinalistów.
Gospodynie turnieju pożegnały się z rywalizacją w ćwierćfinale. Uległy obecnym mistrzyniom świata, Hiszpankom, 0:2, kończąc swoją przygodę ze zmaganiami.
W kadrze Szwajcarii na EURO znalazła się słynna Alisha Lehmann. 26-latka rozegrała podczas imprezy zaledwie 10 minut, wchodząc z ławki w meczach z "La Furią Roja" i Finlandią.
Mimo braku regularności, zawodniczce poświęcono w trakcie turnieju szczególną uwagę. O wszystkim poinformowało Aftonbladet.
Szwedzka gazeta przekazała, że Lehmann mogła liczyć na specjalne traktowanie. Po spotkaniach, gdy zostawała na murawie rozdawać autografy, towarzyszył jej mężczyzna pełniący rolę ochroniarza.
- UEFA odpowiada za ogólne bezpieczeństwo na stadionach, ale nasz szef ochrony jest zawsze na miejscu, szczególnie podczas kontaktu zawodniczek z kibicami. Ze względu na rozpoznawalność Alishy, czasem poświęca jej więcej uwagi - mówił rzecznik prasowy reprezentacji Szwajcarii, Sven Micosse.
Początkowo, z uwagi na słaby sezon w barwach Juventusu, 26-latka miała nie brać udziału w tegorocznych mistrzostwach Europy. Ostatecznie jednak została powołana w miejsce kontuzjowanej Aleny Bienz.