SSC Napoli. Były kierownik Ajaksu Amsterdam ostrzega Arkadiusza Milika. "To dla niego za wysoki poziom"

Chociaż okienko transferowe już się zamknęło, to włoskie media wciąż żywo interesuje temat przyszłości Arkadiusza Milika. Polak nie ma czego szukać w drużynie Napoli. Były kierownik Ajaksu Amsterdam, David Endt, nie wierzy, aby napastnik dobrze wkomponował się do Juventusu, z którym długo był łączony.
Arkadiusz Milik z pewnością zupełnie inaczej wyobrażał sobie minione lato. Snajper odmówił podpisania pięcioletniego kontraktu z Napoli, więc klub wystawił go na listę transferową.
Przez długi czas wydawało się mocno prawdopodobne, że piłkarz trafi do Juventusu. Zwolennikiem jego sprowadzenia był bowiem Maurizio Sarri, dobrze znający piłkarza z czasów wspólnej pracy w Neapolu.
Szkoleniowiec stracił jednak posadę i ostatecznie z transferu nic nie wyszło. Milik nie przeszedł też do żadnego innego zespołu, przez co przynajmniej do stycznia kolejne spotkania będzie oglądał wyłącznie z trybun. W Napoli ma zakaz treningów z pierwszą drużyną.
David Endt, wieloletni kierownik Ajaksu Amsterdam, w którym Polak grał w latach 2014-2016, nie wierzy, że napastnik poradziłby sobie w Turynie. Holender rozmawiał na ten temat z radiem "Kiss Kiss Napoli".
- Arkadiusz Milik to zawodnik, który chciałby znaleźć idealny dla siebie klub. Naprawdę chce grać i szuka odpowiedniego miejsca - powiedział Endt.
- To zrozumiałe, że celuje w Juventus, ale może to za wysoki dla niego poziom? To dobry facet, lecz Juventus jest z innej planety - ocenił 66-latek.