Stal Mielec. Leszek Ojrzyński: Bardzo wysoko poprzeczka jest postawiona przed nami, ale nie można pękać
W 14. kolejce piłkarskiej ekstraklasy dojdzie do starcia Legii Warszawa ze Stalą Mielec. Na konferencji prasowej przed tym spotkaniem pojawił się Leszek Ojrzyński.
Opiekun ekipy z Podkarpacia zapewnia, że jego drużyna będzie dobrze przygotowana do pojedynku z mistrzami Polski. Jak przekonuje, niespodzianka na Łazienkowskiej jest możliwa.
- Mieliśmy analizę naszego ostatniego pojedynku, gdzie pewne rzeczy musieliśmy skorygować, żeby być mądrzejszym. W pewnych fragmentach gry powinniśmy lepiej się zachować, w niektórych trzeba pochwalić zawodników za konsekwencję i za to, co robili. Legia jest troszeczkę innym przeciwnikiem niż Lech. Tutaj będą zmiany i na to też się nastawiamy. Mamy już pewien scenariusz na ten mecz. Przed nami są jeszcze treningi i wszystko może się zmienić, dlatego podchodzimy do tego też elastycznie. Bardzo się cieszę, że przyszła na Podkarpacie odwilż, to możemy trenować na naturalnej płycie przed tym meczem, bo przed meczem z Lechem dwa razy byliśmy na sztucznej, przed meczem z Pogonią raz na sztucznej, a tak nie powinno być w profesjonalnym futbolu. Całe szczęście, że teraz sprawdzaliśmy boisko i możemy trenować na naturalnych płytach - ocenił.
- Dobrze, że ostatnio zdobyliśmy jeden punkt i musimy z wiarą podejść do meczu z najlepszą drużyną w Polsce, bo na razie Legia jest najlepsza- zresztą ma największy potencjał. Dla mnie jest to co roku 100-procentowy pewniak do zdobycia Mistrzostwa i Pucharu i to się nie zmienia. Zawsze są tam zawodnicy z największą jakością. Bardzo wysoko poprzeczka jest postawiona przed nami, ale nie można pękać i trzeba mieć plan na ten mecz- nie tylko jeden, bo z takimi przeciwnikami trzeba być też przygotowanym na inne warianty i będziemy chcieli tę wiarę przelać na zawodników i przede wszystkim tam się dobrze zaprezentować. Pora jest idealna – 20:30 i trzeba się do tego też usposobić – dawno o tej godzinie nie graliśmy, więc też jest to coś nowego dla nas. Trzeba pokonywać pewne schodki i wyznaczać sobie cele. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę, bo zdobycz punktowa przy Łazienkowskiej zawsze będzie tak rozważana, w takich kategoriach - dodał.
- Niektórzy mówili przed Lechem, że pewnie ten remis byśmy wzięli w ciemno – nie. Nie wzięlibyśmy tego remisu. My gramy o trzy punkty zawsze i dlatego, przed meczem nas interesują trzy. Ja nie lubię gdybać czy stawiać przed meczem, tym bardziej, jeśli to dotyczy mojej drużyny. Zabawa może być i można sobie gdzieś typować wyniki, ale to bardziej tak humorystycznie. Tutaj jest poważna gra i przed meczem będziemy chcieli zrobić tak, żeby pokonać Legię, a wiemy, że jest to mega trudne. Zobaczymy, co nam ten późno piątkowy wieczór przyniesie. Oby było dobrze, obyśmy dobrze zakończyli rok to i święta będą lepsze i wszyscy będą zadowoleni, ale tak, jak wspomniałem – bardzo trudne zadanie przed nami - zakończył.