Sukces "polskiego" Porto. Bednarek, Kiwior i spółka w ćwierćfinale
FC Porto wywalczyło awans do ćwierćfinału Pucharu Portugalii. "Smoki" na własnym stadionie pokonały Famalicao 4:1.
Porto od początku sezonu imponuje formą. Obecnie podopieczni Francesco Fariolego zajmują pierwsze miejsce w lidze portugalskiej, mając pięć punktów przewagi nad drugim Sportingiem.
W czwartek Farioli od pierwszej minuty postawił na Jana Bednarka, który stworzył duet stoperów z Dominikiem Prpiciem. Jakub Kiwior tym razem znalazł się w gronie rezerwowych.
W 6. minucie "Smoki" objęły prowadzenie po golu Williama Gomesa. Radość kibiców na Estadio do Dragao nie trwała długo. W 13. minucie Justin De Haas doprowadził do remisu.
W kolejnym fragmencie meczu zawodnicy Famalicao skutecznie się bronili. Porto jednak naciskało i w 38. minucie zdobyło drugą bramkę. Na listę strzelców wpisał się Victor Froholdt.
Do przerwy "Smoki" prowadziły 2:1. W 57. minucie Farioli ożwił linię ataku, wpuszczając z ławki Rodrigo Morę i Samu Aghehowę. W 79. minucie hiszpański napastnik trafił na 3:1.
W 83. minucie Jakub Kiwior zmienił Martima Fernandesa. Jan Bednarek rozegrał 90 minut, prezentując dość pewny poziom w defensywie i wysoką skuteczność w rozegraniu. W doliczonym czasie były kapitan Southampton obejrzał żółtą kartkę.
W końcówce wynik ustalił Pepe. Porto wygrało 4:1, meldując się w ćwierćfinale Pucharu Portugalii. Podopieczni Fariolego wrócą do gry 22 grudnia. Wtedy zagrają na wyjeździe z Alvercą w 15. kolejce portugalskiej ekstraklasy.