Świetne wieści z rankingu UEFA! Polska minęła Grecję. Idziemy po Czechów

Świetne wieści z rankingu UEFA! Polska minęła Grecję. Idziemy po Czechów
Marcin Bulanda / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik BudzińskiWczoraj · 23:21
Ostatnia kolejka fazy ligowej Ligi Konferencji już za nami. Jak z polskiej perspektywy prezentuje się po niej krajowy ranking UEFA? Zapraszamy na najnowszy raport z placu boju, ale już teraz możemy zdradzić - robi się coraz ciekawiej.
Zacznijmy od krótkiego przypomnienia. Polska po sezonie 2024/25 wylądowała na 15. miejscu w rankingu UEFA, a co za tym idzie - zapewniła sobie udział pięciu klubów w eliminacjach europejskich pucharów 2026/27, w tym dwóch w walce o Ligę Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sytuacja szybko, bo już na starcie obecnej kampanii, zrobiła się jeszcze bardziej korzystna. Do pięcioletniego dorobku w rankingu przestał bowiem wliczać się sezon 2020/21 - bardzo nieudany dla Polski. Efektem był awans na 13. lokatę zanim w ogóle piłka poszła w ruch.
Potem swoje zrobiły z kolei same kluby. Nie obeszło się co prawda bez pojedynczych wpadek w eliminacjach, ale wykonany został plan minimum - Lech Poznań, Legia Warszawa, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok w komplecie awansowały do fazy ligowej Ligi Konferencji, po drodze zbierając oczywiście także cenne punkty do krajowego rankingu UEFA.
W nim Polska zajmuje aktualnie 12. miejsce. Co istotne - niemal na pewno nie spadnie już niżej. Piotr Klimek, znany z tego typu analiz, przed rozpoczęciem zmagań w tym tygodniu szacował, że ryzyko osunięcia się na 13. lokatę wynosi tylko 1,5%.
W tym momencie absolutny plan minimum to zatem pozostanie w TOP12, co z kolei może przełożyć się na naprawdę cenne benefity. Przypomnijmy, co oznaczają poszczególne pozycje:
  • 13. lub 14. - mistrz Polski wchodzi do gry dopiero w ostatniej, czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jeśli w niej odpadnie, gra w fazie ligowej Ligi Europy. O awans do Champions walczy wówczas oczywiście także wicemistrz, a łącznie wystawiamy w pucharach pięć zespołów,
  • 11. lub 12. - poza plusami opisanymi powyżej, to także dwa zespoły w eliminacjach Ligi Europy, spośród których jeden (zwycięzca Pucharu Polski lub trzeci zespół Ekstraklasy) zaczyna zmagania w ostatniej rundzie eliminacyjnej. Ma on wówczas pewną minimum fazę ligową Ligi Konferencji.
Scenariusz marzeń to natomiast zakończenie sezonu na 10. miejscu, bo ono daje potem - w sezonie 2027/28 - możliwość wystawienia mistrza kraju od razu w Lidze Mistrzów, bez konieczności rywalizowania w eliminacjach. W nich w takim przypadku zagrałby natomiast wicemistrz. Dochodzą do tego wszelkie bonusy opisane przy lokatach 11-12.
Przed startem ostatniej kolejki ligowej fazy Ligi Konferencji szansa Polski na 10. miejsce wynosiła według wspomnianego już Klimka 13%. Rywalizujemy o nie z Czechami i Grecją. Czekamy na aktualizację danych po dopiero co zakończonych spotkaniach, bo zmiany powinny być dla nas korzystne!
W fazie ligowej Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji każde zwycięstwo wyceniane jest na dwa punkty do rankingu UEFA, remis natomiast na jeden. Następnie zgromadzony dorobek podzielić trzeba jeszcze przez liczbę klubów, które w tym konkretnym sezonie reprezentowały (lub dalej reprezentują) dany kraj w europejskich pucharach. W przypadku Polski dzielimy więc na cztery, ale już u np. u wspomnianych Czechów czy Greków - na pięć.
Co istotne na tym etapie rywalizacji - specjalnie premiowane są też poszczególne miejsca na koniec fazy ligowej. Przykład? Za pierwsze miejsce w tej części rozgrywek Ligi Konferencji dany kraj otrzymuje cztery dodatkowe punkty (również dzielone przez liczbę swoich przedstawicieli). Ostatnia nagrodzona w tej sposób lokata - 24. - daje 0,125 punktu “ekstra”.
Tego typu punkty specjalne za Ligę Mistrzów i Ligę Europy zostaną doliczone dopiero w styczniu, gdy faza ligowa tych rozgrywek dobiegnie końca.

Udany wieczór

Tym razem czwartkowy wieczór dla Polski był bardzo udany. Swoje mecze wygrały Lech Poznań (2:1 z Sigmą Ołomuniec), Legia Warszawa (4:1 z Lincoln) i Raków Częstochowa (1:0 z Omonią Nikozja). Zremisowała jedynie Jagiellonia, ale na naprawdę trudnym terenie (0:0 z AZ Alkmaar). Wspomniane wyniki przyniosły 1,750 punktu do rankingu. Doliczyć trzeba bonusy za miejsca końcowe: 2. Rakowa (3,750 punktu), 11. Lecha (1,750) oraz 17. Jagiellonii (1,000). Podzielić należy je oczywiście na cztery. Realnie to zatem kolejne 1,625 punktu.
Czesi, aktualnie zajmujący dziesiąte miejsce, grali w kratkę. Wspomnieliśmy już, że Sigma przegrała z Lechem. Może jednak mówić o furze szczęścia, bo była krok od tego, by odpaść z rozgrywek. Uratował ją gol AEK-u Ateny z... 15. minuty doliczonego czasu gry. To niestety kiepska wiadomość dla Polski. Dobrze poszło z kolei Sparcie Praga, która pokonała Aberdeen (3:0). To dało naszym południowym sąsiadom 0,400 punktu. Kolejne zgarnęli bonusowo za ostateczne lokaty w fazie ligowej - 3,250 za czwartą pozycję Sparty i 0,125 za 24. Sigmę. Po podzieleniu to kolejne 0,650 punktu.
U 12. w stawce Greków grał dziś jedynie AEK Ateny. I choć przegrywał 0:2 z Universitateą Craiova, to w samej końcówce wyrwał zwycięstwo (3:2). Taki wynik dał Helladzie 0,400 punktów do rankingu. Ekipa ze stolicy zajęła trzecie miejsce, a to dodatkowe 3,500 punktu do rankingu przed podzieleniem i 0,700 punktu po podziale. Nie wystarczyło, by odeprzeć atak Polski. Doszło zatem do zamiany miejsc!
Nie grał żaden z przedstawicieli 13. w rankingu Danii i 14. Norwegii. Te kraje mają swoje kluby jedynie w Lidze Mistrzów/Lidze Europy, a te rozgrywki w tym tygodniu nie grały.

Aktualny ranking UEFA [18.12. godz. 23.20]

  • 10. Czechy - 46,075
  • 11. Polska - 44,625
  • 12. Grecja - 43,712
  • 13. Dania - 38,981
  • 14. Norwegia - 38,587

Przeczytaj również