Szalony hit Ekstraklasy! Dwa gole w końcówce

Szalony hit Ekstraklasy! Dwa gole w końcówce
screen/Canal+ Sport
Nie zabrakło emocji w hitowym starciu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 po dwóch golach w samej końcówce.
Już w pierwszych sekundach mogło zrobić się groźnie w polu karnym gości ze Szczecina. Akcja Lecha została jednak przerwana, ponieważ Pablo Rodriguez był na spalonym. W 5. minucie Rodriguez próbował oddać efektowny strzał piętą. Cojocaru spokojnie złapał piłkę. Bramkarz "Portowców" poradził sobie też z główką Milicia.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 8. minucie Cojocaru obronił uderzenie Palmy. Pogoń odpowiedziała niecelną próbą Molnara z dystansu. Po kwadransie Grosicki trafił do siatki, oddając sytuacyjny strzał lewą nogą.
Grosicki miał chrapkę na skompletowanie dubletu. W 18. minucie posłał jednak piłkę w trybuny. Niedługo potem Ndiaye uderzył obok bramki strzeżonej przez Mrozka. Następnie Keramitsis spudłował z bliskiej odległości.
W 30. minucie Ishak uderzył nad poprzeczką. Po chwili Palma trafił z rzutu wolnego w mur. Z kolei Cojocaru świetnie obronił nogą próbę Ismaheela. W doliczonym czasie pierwszej połowy Rodriguez przegrał pojedynek z bramkarzem "Portowców". Do przerwy Pogoń prowadziła różnicą jednego trafienia.
Na początku drugiej odsłony Cojocaru wygrał pojedynek z Ishakiem. Ewentualny gol i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego. W 51. minucie rumuński bramkarz nie miał już nic do powiedzenia przy strzale Ishaka z bliskiej odległości. Szwed doprowadził do remisu, wykorzystując asystę Palmy.
Pogoń chciała szybko odpowiedzieć, jednak Mrozek zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z Greenwoodem. W 60. minucie Palma pięknie posłał piłkę pod poprzeczkę. Gol Honduranina nie został jednak uznany z powodu spalonego.
W 68. minucie Jagiełło oddał strzał, a piłka po rykoszecie odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki. W następnej akcji Ismaheel skiksował w polu karnym rywali. W 80. minucie Cojocaru złapał futbolówkę zagraną przez Ishaka. Kolejny strzał Szweda był niecelny. W 87. minucie Mrozek sparował piłkę po soczystym strzale Greenwooda z dystansu.
W 89. minucie Lech objął prowadzenie. Bengtsson dostał podanie od Jagiełły i płaskim strzałem pokonał Cojocaru. Pogoń nie zamierzała jednak się poddać. W 91. minucie Mukairu wpadł w pole karne, po czym strzałem prawą nogą zaskoczył Mrozka.
Mecz zakończył się remisem 2:2. Lech zajmuje piąte miejsce w tabeli, a Pogoń jest 11. W następnej kolejce poznaniacy zagrają z Legią, a "Portowcy" z Cracovią.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 16:40
Źródło: własne

Przeczytaj również