Szczere wyznanie Van Gaala o walce z rakiem. "Było bardzo źle"
Louis van Gaal przekazał nowe informacje na temat swojego stanu zdrowia. Holender twierdzi, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Van Gaal w kwietniu 2022 roku ogłosił, że choruje na raka prostaty. Mimo walki z nowotworem kontynuował pracę z reprezentacją Holandii, z którą wziął udział w mistrzostwach świata. Jego drużyna dotarła na nich do ćwierćfinału.
Stan zdrowia Van Gaala długo pozostawał był tajemnicą. Ukrywał go nie tylko przed mediami, ale też piłkarzami reprezentacji Holandii. Podczas zgrupowań kadry wymykał się do szpitala w taki sposób, by nikt o niczym nie wiedział.
Van Gaal o swojej sytuacji opowiedział holenderskiej telewizji RTL. Przekonuje, że jego stan się poprawił.
- Dwa lata temu przeszedłem kilka operacji. Było bardzo źle. Ale ostatecznie skończyło się dobrze. Co kilka miesięcy przechodzę badania kontrolne. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jestem w coraz lepszej formie - powiedział Van Gaal.
Legendarny szkoleniowiec bardzo otwarcie mówi o chorobie i problemach, z którymi musiał mierzyć się w codziennym życiu.
- Musiałem nosić pieluchy, co było okropne. Często występuje publicznie, a po prostu sikałem w spodnie. Nikt niczego nie mówił, ale bardzo się wstydziłem. Nosiłem ciemne spodnie, żeby nie było to tak widoczne - powiedział Holender.
Obecnie Van Gaal pełni funkcję specjalnego doradcy w Ajaksie Amsterdam. Wciąż ciągnie go do pracy trenerskiej, choć - jak zapewnia - w reprezentacji, a nie w klubie.