Szczęsny zdradził swoje piłkarskie marzenie. "Chciałbym to zrobić w ważnym meczu"

Laura Giuliani, młoda bramkarka Juventusu Turyn, przepytała Wojciecha Szczęsnego. Polak w materiale dla klubowej telewizji opowiedział o swoich marzeniach oraz początkach kariery.
Szczęsny jako napastnik? Na tej pozycji polski bramkarz zaczynał swoją przygodę z piłką. - Występuję jako bramkarz, bo to uwielbiam. Ale w młodości chciałem być napastnikiem, strzelać gole. Jednak nie byłem zbyt silny, dlatego trener postawił mnie na bramce. I to się opłaciło - powiedział golkiper "Starej Damy".
Występowanie na boisku pomiędzy słupkami wymaga wyjątkowych predyspozycji. - Gra na bramce jest wspaniała. Dobrze rozumiem się z moimi obrońcami i zawsze staram się im pomagać. Bycie bramkarzem to sposób życia, nie jesteśmy nimi tylko podczas treningu i meczu. Jesteśmy tacy przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę - dodał Szczęsny.
Jakie jest marzenia Wojciecha Szczęsnego? - Żeby obronić rzut karny w 90. minucie. Broniłem już ważne"jedenastki", ale nigdy w ostatniej minucie. Chciałbym to zrobić w ważnym meczu - przyznał Polak.