Szef FIFA rozważa zawieszenie EURO 2020. "Niczego nie wykluczam. Zdrowie jest ważniejsze niż jakikolwiek mecz"

Z powodu koronawirusa odwoływane są kolejne piłkarskie spotkania w różnych krajach - między innymi we Włoszech czy w Szwajcarii. To właśnie Italia ma być w czerwcu jednym z gospodarzy EURO 2020, w Rzymie ma odbyć się zresztą mecz otwarcia turnieju. Prezes FIFA, Włoch Gianni Infantino, dopuszcza możliwość zawieszenia turnieju.
Ze względu na rozprzestrzeniającego się koronawirusa pod znakiem zapytania stanęła organizacja wielu najważniejszych wydarzeń sportowych - między innymi EURO 2020 i Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Choć UEFA twierdzi, że na razie nie ma mowy o odwołaniu turnieju, to taką możliwość dopuszcza Gianni Infantino. Szef FIFA podkreśla, że dla światowej federacji najważniejsze jest zdrowie ludzi.
- Zdrowie ludzi jest o wiele ważniejsze niż jakikolwiek mecz piłki nożnej. Przed turniejem będzie wiele innych międzynarodowych imprez. Musimy monitorować sytuację, a rządzący w danych krajach muszą reagować na zaistniałą sytuację - powiedział Włoch.
Tegoroczne mistrzostwa Europy wyjątkowo mają zostać rozegrane nie w jednym lub dwóch, ale w aż dwunastu krajach na całym kontynencie. To stwarza dodatkowe problemy, bo kibice i piłkarze będą musieli przemieszczać się praktycznie po całej Europie. To może spowodować, że turniej będzie musiał zostać przeniesiony lub nawet odwołany.
- W tej chwili niczego nie wykluczam. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli iść w kierunku zawieszenia turnieju. Nawet jeśli uda się przeprowadzić imprezę, to nie będzie to łatwe, bo sytuacja w każdym kraju jest inna - zakończył Infantino.