Sześć goli na początek Premier League! Sensacyjny bohater Liverpoolu [WIDEO]

Sześć goli na początek Premier League! Sensacyjny bohater Liverpoolu [WIDEO]
screen
Aż sześć goli padło na inaugurację nowego sezonu Premier League. Liverpool nie bez trudu wygrał z Bournemouth 4:2. Jego bohaterem został Federico Chiesa, który strzelił kluczowego gola meczu.
Liverpool tego lata wydał na nowych piłkarzy już ponad 300 mln euro. Arne Slot korzysta z ich usług bardzo chętnie. Na spotkanie z Bournemouth od pierwszej minuty wystawił Hugo Ekitike, Floriana Wirtza, Jeremiego Frimponga i Milosa Kerkeza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwszy z nich na początku sezonu jest w bardzo dobrej formie. Francuz strzelił gola w meczu z Crystal Palace o Tarczę Wspólnoty. Do bramki trafił też na inaugurację Premier League. W 37. minucie przedarł się w pole karne Bournemouth i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Ekitike miał też udział przy drugim golu dla Liverpoolu. Tuż po przerwie przyjął piłkę w polu karnym i oddał ją do Cody'ego Gakpo. Holender pociągnął wzdłuż linii pola karnego i płaskim uderzeniem trafił do siatki.
Wydawało się, że mistrzowie Anglii mają mecz pod kontrolą. Ich zmorą okazał się jednak Antoine Semenyo. W 64. minucie goście przeprowadzili błyskawiczną kontrę. David Brooks dośrodkował w pole karne, a jego podanie wykończył Ghańczyk, który uciekł obrońcom rywali.
Goście doprowadzili do wyrównania w 76. minucie. Semenyo przeprowadził spektakularny rajd: dostał piłkę przed własnym polem karnym, dobiegł do szesnatki Liverpoolu i mocnym strzałem zaskoczył Allisona.
Liverpool był w stanie odwrócić losy meczu. Na prowadzenie wrócił w 88. minucie. Jego bohaterem nieoczekiwanie został Federico Chiesa. Włoch dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i strzałem z woleja umieścił ją w bramce.
"The Reds" zdołali strzelić jeszcze jednego gola. Już w doliczonym czasie wynik ustalił Mohamed Salah.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 22:56
Źródło: własne

Przeczytaj również