Szkoleniowiec Korony Kielce po blamażu: Nie potrafię wyjaśnić tego, co stało się w drugiej połowie

- Nie jestem w stanie wyjaśnić tego, co się wydarzyło w drugiej połowie. Od 24 lat jestem trenerem i takich rzeczy nie przeżyłem - powiedział Gino Lettieri podczas konferencji prasowej.
Korona Kielce przegrała u siebie z Wisłą Kraków 2:6 w meczu 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Gino Lettieri skomentował, że nie potrafi ocenić tego, co wydało się w drugiej połowie spotkania.
- Dobrze weszliśmy w ten mecz, agresywnie i szybko zdobyliśmy pierwszą bramkę. Chwilę później straciliśmy gola, co nie do końca potrafimy sobie wytłumaczyć. Udało się zanotować drugie trafienie, a następnie w dziwny sposób straciliśmy bramkę na 2:2. To były dwa prezenty dla przeciwnika, przez które Wisła wróciła do meczu. Nie jestem w stanie wyjaśnić tego, co się wydarzyło w drugiej połowie. Od 24 lat jestem trenerem i takich rzeczy nie przeżyłem - powiedział włoski trener.
- Myśleliśmy, że porażka rok temu z Wisłą Płock 1:4 była najgorszym, co może się wydarzyć. Przeżyliśmy jednak coś jeszcze gorszego. Tym bardziej, że stało się to w starciu z tak ważnym przeciwnikiem. Pozwoliliśmy sobie na strzelenie w dwóch meczach aż 10 bramek, to dużo więcej niż traciliśmy wcześniej - dodał 52-latek.
Kielczanie z dorobkiem 36 punktów zajmują 8. miejsce w ligowej tabeli.
(za wisla.krakow.pl).