Szok w Legii. Te słowa mówią wszystko. "To niewytłumaczalne"

Szok w Legii. Te słowa mówią wszystko. "To niewytłumaczalne"
Wojciech Dobrzynski / pressfocus
Legia Warszawa po golu w 94. minucie przegrała z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:2 w meczu PKO BP Ekstraklasy. Przed kamerami CANAL+ Sport stanął Kamil Piątkowski.
Ostatnie miesiące były dla "Wojskowych" wyjątkowo trudne. Niedzielny mecz przy Łazienkowskiej przyniósł kolejny ogromny zawód i porażkę 1:2 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po spotkaniu przed telewizyjnymi kamerami nie chciał stanąć między innymi Paweł Wszołek. Był on jednym z dwóch zawodników Legii, którzy odmówili wywiadu.
Do rozmowy stanął dopiero trzeci z nich, Kamil Piątkowski. Jednocześnie nie był jednak w stanie wydusić z siebie zbyt wiele i wytłumaczyć kolejnej przegranej.
- Nie mam słów i nie wiem, co powiedzieć w tym momencie. To niewytłumaczalne. Nie wiem, co stało się w końcówce meczu. Jestem dwie minuty po końcowym gwizdku i nie umiem znaleźć słów na to, co stało się pod koniec spotkania - powiedział Piątkowski.
- Kontrowaliśmy praktycznie całą drugą połowę, Termalica czekała na kontratak. Nie pamiętam dokładnie tej akcji, ostatnia akcja meczu i się stało... Nie możemy czegoś takiego akceptować, to nie może się wydarzyć. Mieliśmy pewny remis - przyznał.
- To, co jest w szatni, zostaje w szatni. Nie będę tego komentował, porozmawiamy wszyscy razem i to wszystko - zakończył piłkarz Legii, będąc w wyraźnym szoku po porażce.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 17:10
Źródło: CANAL+ Sport

Przeczytaj również