"Byłem krok od śmierci". Piłkarz z Eredivisie opowiedział szokującą historię

"Byłem krok od śmierci". Piłkarz z Eredivisie opowiedział szokującą historię
ANP / pressfocus
Samuel Bastien od 16 marca nie wyszedł na boisko. W ostatnim wywiadzie piłkarz wyjaśnił przyczyny tak długiej nieobecności.
Ośmiokrotny reprezentant Demokratycznej Republiki Konga, Samuel Bastien, udzielił rozmowy dla portalu De Limburger. Pomocnik Fortuny Sittard wyjaśnił, dlaczego przez ostatnie sześć miesięcy nie grał w piłkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
28-latek ostatni raz na boisku widziany był 16 marca, w ligowym meczu z Groningen. Rozegrał w nim trzy minuty po tym, jak wszedł na murawę za Loreintza Rosiera.
- Zaczęło się po meczu treningowym w kwietniu. Dostałem silnego bólu głowy i poszedłem spać, mając nadzieję, że przejdzie. To nie pomogło, nawet środki przeciwbólowe nie przyniosły ulgi. Miałem udar. Byłem krok od śmierci - opowiadał.
- Po operacji byłem w śpiączce przez trzy dni, potem kolejne dwa tygodnie w szpitalu, a potem musiałem również przechodzić rehabilitację. Ale jestem w formie i wrócę jako zawodowy piłkarz - zapewnił.
Samuel Bastien to były młodzieżowy reprezentant Belgii. Wystąpił w 16 meczach tamtejszej kadry U21. W trakcie swojej kariery klubowej grał dla takich klubów jak Anderlecht, Chievo Verona, Burnley czy Standard Liege.
W sezonie 2024/25 Bastien zagrał w 23 meczach Eredivisie w barwach Fortuny Sittard. Łącznie na boisku spędził 1292 minuty.

Przeczytaj również