Szykują się świetne wieści dla polskich klubów. Walka o europejskie puchary będzie znacznie łatwiejsza?
Rosyjskie kluby są wciąż zawieszone w rozgrywkach organizowanych przez UEFA. Jeśli taka sytuacja się utrzyma, to, jak podaje dziennikarz Wojciech Frączek, polskie kluby będą miały znacznie łatwiejszą drogą do fazy grupowej europejskich pucharów.
W wyniku bezpodstawnej agresji Rosji na Ukrainę piłkarskie organizacje nałożyły sankcje na kluby z kraju Władimira Putina. W wyniku ograniczeń nie mogą one brać udziału w licznych rozgrywkach. Dotyczy to między innymi Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji.
Status ten utrzymuje się już od lutego 2022 i na ten moment niewiele wskazuje na to, aby UEFA miała doprowadzić do głośnego przywrócenia. Jeśli w istocie zawieszanie zostanie utrzymane, to polskie kluby będą miały łatwiej w walce o Champions League.
Dziennikarz Wojciech Frączek przekazał, że wówczas zwycięzca Ekstraklasy rozpocznie rywalizację o Ligę Mistrzów od drugiej rundy. Tym samym skróci się też druga do innych rozgrywek - porażka w II rundzie eliminacji LM sprawi, że drużyna trafi do III rundy eliminacji LE, a w razie następnego niepowodzenia do fazy play-off eliminacji LE. Jeden wygrany dwumecz i faza grupowa? Taki scenariusz jest prawdopodobny.
Zmiany wejdą w życie na początku sezonu 2024/25. Na ten moment liderem polskiej ligi jest Jagiellonia Białystok, która ma tyle samo punktów, co drugi Śląsk Wrocław, ale rozegrała jedno spotkanie mniej.
Do tej pory w całej historii Ligi Mistrzów tylko dwa polskie kluby wywalczyły sobie prawo gry w fazie grupowej. Dwukrotnie osiągnęła to Legia Warszawa (1995/1996 i 2016/17), a raz Widzew Łódź (1996/97).
Dwa razy zdarzyło się zaś, aby mistrz Ekstraklasy nie przeszedł przez I rundę kwalifikacyjną. W sezonie 2019/20 poległ Piast Gliwice (2:3 z BATE), zaś w sezonie 2022/23 Lech Poznań (2:5 z Karabachem).