"Ta reprezentacja ma wszystko, by rywalizować z każdym na świecie". Santos zdradził swój cel. Jest ambitnie

Fernando Santos ambitnie podchodzi do pracy z reprezentacją Polski. - Chcę wygrać wszystkie mecze - zapowiedział Portugalczyk.
Santos zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski w marcowym meczu z Czechami. To pierwsze spotkanie biało-czerwonych w eliminacjach mistrzostw Europy.
Wiadomo, że pierwszym celem stawianym przed Santosem jest awans do Euro 2024. Zdaje się, że jego ambicje wykraczają poza samą obecność na tym turnieju.
- "My" i "wygrać" - to dwa najważniejsze słowa w mojej pracy i zawodnicy poznają je na pierwszym zgrupowaniu. Do nich będziemy musieli się przyzwyczaić. Moim zdaniem ta reprezentacja ma wszystko, by rywalizować z każdym na świecie. Często popełnia się błąd: sugerujemy się nazwiskami albo pozycja w rankingu FIFA. To nie przesądza o wynikach. Musimy szanować każdego rywala, ale podchodzić do niego bez strachu - powiedział Santos.
- Piłka nożna to bardzo prosta gra. Tworzymy skomplikowane opisy, a najważniejsze to strzelać gole i ich nie tracić. Jeśli nie zbudujemy solidnych fundamentów, budynek się zawali. Musimy stworzyć fundamenty. Musimy być solidny w defensywie, ale musimy zdobywać bramki, żeby wygrywać - dodał nowy selekcjoner reprezentacji Polski.
- Chcę wygrać wszystko - to moja ambicja. Nie przyjechałem tu, żeby przegrywać. Nie lubię tego słowa, nie akceptuję go. Chcę wygrać wszystkie mecze, choć wiem, że nie zawsze będzie to możliwe - podsumował Santos.
68-latek w Polsce nie będzie odpowiedzialny tylko za pierwszą reprezentację. O innym zadaniu, które postawił przed nim PZPN, piszemy TUTAJ.
