Tak Jurić potraktował Zalewskiego. Znowu to samo

Atalanta zremisowała z Milanem 1:1 (1:1) w hitowym spotkaniu Serie A. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Nicola Zalewski.
Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się idealnie dla Milanu. Już w 4. minucie wynik otworzył Ricci. Pomocnik uderzył zza pola karnego, piłka odbiła się od jednego z rywali i wpadła obok Carnesecchiego.
Na odpowiedź Atalanty trzeba było trochę poczekać, chociaż gospodarze mieli swoje okazje. Najpierw jednak Ederson został zatrzymany przez dobrze dysponowanego Maignana.
Francuza udało się zmusić do kapitulacji w 35. minucie. Lookman bardzo dobrze wyszedł na pozycję, a napastnika wypatrzył Pasalić. Anglik odnalazł się w polu karnym i huknął pod poprzeczkę, co dało remis.
Po zmianie stron lepiej wyglądała ekipa z Bergamo. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, a nade wszystko oddawali znacznie groźniejsze uderzenia. W samej końcówce dwa niebezpieczne strzały posłał Zappacosta, ale Włocha cudownie powstrzymał Maignan.
Ostatecznie więcej goli nie było i Atalanta zremisowała z Milanem 1:1 (1:1). Wszystko to bez udziału Zalewskiego, który po udanych występach z Cremonese i Slavią Praga nawet nie podniósł się z ławki.