Tak Lewandowski zareagował na pudło z karnego. "Potraktował to ambicjonalnie"
Robert Lewandowski niedawno fatalnie przestrzelił rzut karny w meczu FC Barcelony z Atletico Madryt. Na kanale Meczyki reakcję Polaka na to pudło ujawnił Łukasz Wiśniowski.
Ostatnie spotkania nie były zbyt udane dla "Lewego". W czterech ostatnich spotkaniach, w których pojawiał się na murawie, ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
W zeszłym tygodniu fatalnie przestrzelił z rzutu karnego w rywalizacji z Atletico. Nie tylko nie pokonał Jana Oblaka, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Wcześniej zmarnował także "jedenastkę" w spotkaniu z Sevillą. Jak się okazuje, postanowił dodatkowo popracować nad tym elementem.
O szczegółach na kanale Meczyki opowiedział Łukasz Wiśniowski. Lewandowski po każdym treningu "Barcy" zostawał na boisku, aby ćwiczyć "jedenastki".
- Jest w nim cały czas głód i chęć doskonalenia się. Nie tak dawno w meczu z Atleitco Lewandowski nie strzelił rzutu karnego. I okazuje się, że potraktował tę sprawę ambicjonalne - przyznał Wiśniowski.
- To nie był minimalnie przestrzelony rzut karny, ale spektakularnie. Lewandowski stwierdził, że musi popracować na tym elementem i po każdym treningu zostawał 15-20 minut z Wojciechem Szczęsnym - ujawnił.
Oglądaj "Z tego, co słyszę" na kanale Meczyki:
