Tak Mendy podsumował Ekstraklasę. Mistrz świata naprawdę to powiedział

Benjamin Mendy został bohaterem jednego z najbardziej zaskakujących ruchów transferowych w Ekstraklasie. Zawodnik Pogoni Szczecin w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z portalu Goal.pl zachwycił się poziomem polskiej ligi.
W 2017 roku Manchester City pozyskał Mendy'ego z AS Monaco za 57,5 mln euro. Rok później defensor był częścią kadry Francji, która sięgnęła po mistrzostwo świata.
W następnych latach ta kariera brutalnie wyhamowała. Obrońca nie zdołał wyjść na prostą zarówno w Lorient, jak i w FC Zuerich. We wrześniu wylądował w Pogoni.
31-latek potrzebował kilku tygodni, aby odzyskać odpowiednią formę fizyczną. Dopiero w ubiegły weekend zanotował oficjalny debiut w pierwszym zespole "Portowców". Rozegrał sześć minut w przegranym 1:2 starciu z Jagiellonią Białystok.
- Przede wszystkim chciałbym podziękować władzom Pogoni, że się mną zainteresowały, a w konsekwencji pozwoliły kontynuować karierę w bardzo dobrych warunkach. Zależało mi na tym, żebym dostał czas na powrót do formy fizycznej. Żeby nie było tak, że zaraz po podpisaniu kontraktu będę musiał grać. Nie chciałem wchodzić na boisko nieprzygotowany, byle wejść. To nie byłoby dobre dla nikogo. Ani dla mnie, ani dla klubu - podkreślił Mendy na łamach Goal.pl.
Francuz pochwalił też poziom Ekstraklasy. Nie spodziewał się takiej jakości po polskich drużynach.
- Nie spodziewałem się tego. Liga jest mocno fizyczna, dynamiczna, ale i na dobrym poziomie. Wielkie wrażenie zrobiły też na mnie stadiony Ekstraklasy. Co do Pogoni, to od pierwszego momentu dobrze się tu czuję. Kiedy Tan Kesler i prezes Alex Haditaghi pokazywali mi filmiki z naszego stadionu, oprawy, całą otoczkę, to byłem zaskoczony. Pytałem: "Wow, to nasz stadion?". Naprawdę ludzie z zewnątrz, spoza Polski, nie zdają sobie sprawy z tego, jak dobrze wygląda polska piłka ligowa - zaznaczył mistrz świata z 2018 roku.
Mendy jest również zadowolony możliwością współpracy z Kamilem Grosickim. Doświadczony skrzydłowy pozostaje boiskowym liderem "Portowców".
- Świetny piłkarz, wielki lider. Aż miło spojrzeć mu w oczy przed meczem, bo widzisz, jaki tam jest ogień, żeby znów wygrywać dla swojego klubu - dodał klubowy kolega "Grosika".
Pogoń zajmuje obecnie 14. miejsce w Ekstraklasie. Najbliższym rywalem podopiecznych Thomasa Thomasberga będzie Zagłębie Lubin.