Tak Ronaldo dochodził na szczyt. "Kiedy pokonałem Cristiano w ping ponga, kupił stół, żeby trenować".
Cristiano Ronaldo znany jest z niesamowitej ambicji i ciągłego dążenia do doskonałości. Ciekawą anegdotę na ten temat opowiedział jego dawny kolega z drużyny.
"CR7" przez pół roku dzielił szatnię z Ritchiem De Laetem. Belg był wówczas wypożyczony do Manchesteru United.
- Nie mogłem uwierzyć, że jestem w jednej drużynie z Rio Ferdinandem, Ryanem Giggsem czy Cristiano. To było niesamowite codziennie widzieć, jak pracuje Ronaldo - wspomniał De Laet w rozmowie z belgijskim portalem "HLN".
- Cristiano nigdy nie chciał być drugi, zawsze musiał być najlepszy. We wszystkim, nie tylko w piłce. Kiedyś pokonałem go w ping ponga, więc on zaraz kupił sobie stół, żeby trenować. Taki już był - dodał Belg.
Etos pracy Portugalczyka wciąż pozwala mu się utrzymywać na szczycie. Aktualnie 36-latek jest liderem klasyfikacji strzelców tegorocznych mistrzostw Europy.
W trzech spotkaniach w grupie snajper Portugalii zanotował pięć trafień. Dziś spróbuje powiększyć dorobek w rywalizacji z Belgią.
Szlagierowe starcie 1/8 finału EURO rozpocznie się o godzinie 21:00. Zwycięzca spotkania Portugalia - Belgia w kolejnej fazie turnieju zagra z reprezentacją Włoch.