Tego trenera Borek widzi w Legii. Będziecie zaskoczeni
Trwa dyskusja na temat dalszej pracy Edwarda Iordanescu w Legii Warszawa. Według Mateusza Borka miejsce Rumuna mógłby zająć jeden z byłych szkoleniowców stołecznego klubu.
Legia utrzymuje, że nie planuje obecnie zwolnienia Edwarda Iordanescu, o czym pisaliśmy TUTAJ. Nie oznacza to jednak, że posada trenera jest całkowicie niezagrożona. Wiele może bowiem zależeć od starć z Szachtarem Donieck, Lechem Poznań, Pogonią Szczecin i Widzewem Łódź.
Nie brakuje przy tym opinii, że Rumun w gruncie rzeczy nie będzie zdolny do uratowania sytuacji. To zaś może rodzić konieczność wdrożenia radykalnych rozwiązań. Takie kroki sugeruje Mateusz Borek, który podsunął pomysł powrotu... Gonacalo Feio.
- Koncepcja jest szalona, ale być może najszybciej kupiłaby szatnię. Nie wiem, czy nie rozważyłbym jeszcze jednego telefonu do Goncalo, który rozmawia z kilkoma klubami, ale jeszcze żadnej umowy nie podpisał - stwierdził dziennikarz.
- Ta szatnia mu ufała, ta szatnia miała z nim chemię. On w tym klubie był 24 godziny na dobę. Wiem, że ktoś się zaraz zacznie ze mnie śmiać, ale czasami tylko szalone rozwiązania mają prawo właściwie funkcjonować - dodał w Kanale Sportowym.
Po rozstaniu z Legią Feio podjął się pracy w USL Dunkerque. Z francuskiego klubu odszedł błyskawicznie, bo po dwóch tygodniach. Nie zdołał nawet zadebiutować na ławce trenerskiej.
W Warszawie Portugalczyk spędził zaś nieco ponad rok na stanowisku pierwszego trenera. W 62 meczach punktował ze średnią 1,89.